Jan Zielonka: Sardynki i populiści

Demokracja bez wyborów jest fikcją. Problem w tym, że ostatnio wybory wygrywają ludzie, którzy otwarcie kwestionują demokratyczne wartości.

Aktualizacja: 18.02.2020 19:46 Publikacja: 18.02.2020 18:39

Prof. Jan Zielonka

Prof. Jan Zielonka

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Najlepszym przykładem takiego polityka jest Matteo Salvini, lider włoskiej Ligi, kibic Orbána i Putina. W październiku jego partia wygrała wybory regionalne w Umbrii, która tradycyjnie była bastionem lewicy. Przed styczniowymi wyborami w innym lewicowym regionie, Emilii-Romanii, wszystko również wskazywało na sukces Ligi. Jednak Salvini te wybory przegrał, głównie dzięki Sardynkom.

Sardynki to spontaniczny ruch ludzi młodych, którzy nie chcą powrotu do faszyzmu. Kiedy w listopadzie Salvini zaczął kampanię wyborczą w stolicy regionu, Bolonii, 32-letni Mattia Sartori zaczął nawoływać swoich rówieśników w mediach społecznościowych do zorganizowania wiecu sprzeciwu. W ciągu kilku dni udało mu się zmobilizować 15 tys. osób. W następnych tygodniach jeszcze większe tłumy skandowały przeciwko Salviniemu w innych włoskich miastach. W Rzymie było ich już 100 tys. i nagle pozycja Salviniego zaczęła się trząść w posadach. Wybory wygrała lewica.

79 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Opinie polityczno - społeczne
Jerzy Surdykowski: Sztuczna inteligencja nie istnieje
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Wojna Donalda Trumpa z Unią Europejską nie ma sensu
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Czy Angela Merkel pogrzebała właśnie szanse CDU/CSU na wygranie wyborów?
Opinie polityczno - społeczne
Marek Kozubal: Dlaczego rząd chce utajnić ekshumacje w Ukrainie?
felietony
Estera Flieger: Posłowie Konfederacji nie znają polskiej historii