Barbara Wołk: Nie można mówić o bezpieczeństwie, nie uwzględniając bezpieczeństwa żywnościowego

Na „Bezpieczeństwo, Europo!” odpowiadam od razu: „Bezpieczna żywność to bezpieczna przyszłość!”. Sto dziesięć organizacji pozarządowych i dwudziestu siedmiu naukowców i naukowczyń podpisało apel Green Rev Institute do Komisji Europejskiej. To nie jest kolejny technokratyczny dokument – to wezwanie do działania.

Publikacja: 16.02.2025 14:02

Barbara Wołk: Nie można mówić o bezpieczeństwie, nie uwzględniając bezpieczeństwa żywnościowego

Foto: stock.adobe.com

W Polsce dwa miliony osób żyje w ubóstwie – także jeśli chodzi o jedzenie – a równocześnie ogromne ilości jedzenia trafiają na śmietniki. System faworyzuje korporacje, ignorując realne potrzeby ludzi i planety. Obecny system żywnościowy to globalna katastrofa. Rolnictwo odpowiada za blisko jedną czwartą emisji gazów cieplarnianych, przyczyniając się do zmiany klimatu, utraty bioróżnorodności i degradacji gleby. Model oparty na intensywnej hodowli zwierząt i nadmiernej konsumpcji mięsa nie tylko zanieczyszcza powietrze i wodę, ale również podważa nasze prawo do zdrowej żywności. Uznanie rozwoju zrównoważonych systemów żywnościowych musi być traktowany jak priorytet dla bezpieczeństwa: zdrowotnego, środowiskowego i klimatycznego. 

Sto dziesięć organizacji pozarządowych i dwudziestu siedmiu naukowców i naukowczyń podpisało apel Green Rev Institute do Komisji Europejskiej. To nie jest kolejny technokratyczny dokument – to wezwanie do działania.

Bezpieczeństwo, Europo!

Hasło polskiej prezydencji w Radzie UE, które ma zmobilizować głowy państw do zwiększenia wydatków na zbrojenia oraz wyrażenie zgody się na współfinansowanie przez Unię Europejską Tarczy Wschód i Bałtyckiej Linii Obrony, zamyka się tylko i wyłącznie na bezpieczeństwo militarne. A szkoda – w programie prezydencji brakuje szerzej pojętego bezpieczeństwa dnia codziennego, którego pozbawione są miliony obywatelek i obywateli UE.

Czytaj więcej

Tomasz Grzegorz Grosse: Bezpieczeństwo, Europo! Co to znaczy dla Polski?

Polski rząd zdaje się nie rozumieć powagi kryzysu mieszkalnictwa i ubóstwa energetycznego. Nie postrzega też priorytetowo walki z ubóstwem żywnościowym – to aż dwa miliony Polek i Polaków, których dotyka niedożywienie lub po prostu nie ma dostępu do pełnowartościowej żywności, w cenach adekwatnych dla swojego portfela. Tylko przyjmując szczere i szerokie podejście do bezpieczeństwa, możemy zapewnić stabilny i pomyślny świat dla przyszłych pokoleń.

Politycy zdają się nie rozumieć, więc zacznijmy od początku – czym jest system żywnościowy?

Aby zrozumieć złożoność negatywnego oddziaływania systemu żywnościowego i wyzwań z tym związanych, należy zrozumieć, z czym mamy do czynienia. System żywnościowy jest bowiem bardzo obszerny i obejmuje cały zakres podmiotów i powiązanych działań, w tym: produkcję, gromadzenie, przetwarzanie, dystrybucję, konsumpcję oraz utylizację produktów żywnościowych pochodzących z rolnictwa, leśnictwa lub rybołówstwa, a także części szerszego środowiska ekonomicznego, społecznego i naturalnego, w którym są one osadzone.

System żywnościowy składa się z podsystemów (np. systemu rolnego, systemu zarządzania odpadami, systemu dostarczania środków produkcji itp.) i wchodzi w interakcje z innymi kluczowymi systemami (np. systemem energetycznym, systemem handlu, systemem zdrowotnym itp.).

Nowoczesna gospodarka musi uwzględniać sprawiedliwy system żywnościowy. Transformacja? Na wczoraj

Stworzenie zrównoważonej, niskoemisyjnej gospodarki wymaga uwzględnienia systemów żywnościowych. Nie da się walczyć o sprawiedliwość klimatyczną i sprawiedliwość społeczną bez wnikliwej zmiany tego, w jaki sposób produkuje się żywność. Liderzy i liderki, politycy i polityczki zdają się z premedytacją ignorować ten problem. W debacie publicznej temat praktycznie nie istnieje, a kiedy się pojawia – jak przy okazji Zielonego Ładu – pochłaniany jest przez kampanie dezinformacji kierowane przez grupy interesów wzbogacających się na obecnym status quo. 

Obecny system żywnościowy charakteryzuje się intensywną i niesprawiedliwą produkcją (codziennie na świecie zabija się 900 tys. krów), globalnymi i nieracjonalnymi klimatycznie i środowiskowo łańcuchami dostaw (rocznie ściągamy 70 tys. ton tańszych pomidorów z Hiszpanii które pokonują 2789 km do naszych sklepów, eksportując 80 tys. ton polskich pomidorów za granicę), wysokim zużyciem zasobów naturalnych, w tym wody oraz znaczącym negatywnym wpływem na środowisko, klimat, zdrowie publiczne i prawa człowieka. Zmiany klimatyczne oraz rosnąca konsumpcja mięsa i wysoko przetworzonej żywności dodatkowo intensyfikują te zjawiska. 

Czytaj więcej

Europa nie jest „kontynentem ludzi naiwnych” – apel aktywistki do Donalda Tuska

Sektory rolnictwa i żywności odpowiadają za jedną trzecią antropogenicznych emisji gazów cieplarnianych. Promowanie diety opartej na roślinach i alternatywnych źródłach białka, a także zrównoważonych praktyk rolniczych, takich jak ograniczenie stosowania nawozów sztucznych, ochrona gleb organicznych, agroleśnictwo i zrównoważona gospodarka hodowlana, może znacznie zmniejszyć emisje gazów cieplarnianych i przyczynić się do walki ze zmianą klimatu i budowania odpornych systemów żywnościowych. Ale promowanie to za mało. 

Bezpieczeństwo żywnościowe: Co możemy zrobić?

Zmiana systemu żywnościowego wymaga konkretnych działań. Green REV Institute i Future Food 4 Climate, wraz z sygnatariuszami i sygnatariuszkami listu, apeluje do Komisji Europejskiej o ustawodawstwo „Bezpieczna Żywność”, czyli pakiet legislacyjny, który zagwarantuje, że bezpieczeństwo żywnościowe stanie się centralnym elementem unijnych polityk klimatycznych, zdrowotnych i środowiskowych. W pakiecie zawrzeć się muszą:

  • Obowiązkowe oznakowanie żywności – przejrzyste informacje na temat śladu węglowego, źródeł składników i metod produkcji.
  • Zielone zamówienia publiczne – przestawienie instytucji publicznych na niskoemisyjną, etyczną i roślinną żywność m.in. poprzez zwiększenie dostępności lokalnej i zrównoważonej, żywności w placówkach oświatowych, społecznych i ochrony zdrowia.
  • Zmniejszenie emisji w rolnictwie – ograniczenie stosowania nawozów sztucznych, odejście od hodowli przemysłowej i promocja rolnictwa ekologicznego.
  • Edukację i walkę z dezinformacją – kampanie uświadamiające wpływ systemu żywnościowego na klimat, zdrowie i prawa człowieka.

Chcemy także zgodnie z już obecnymi rekomendacjami w debacie na temat żywności uwzględnienia najwyższych standardów klimatycznych, środowiskowych i zdrowotnych w opracowywaniu założeń i projektów umów handlowych (takich jak Mercosur), a także rewizji Wspólnej Polityki Rolnej, która wesprze najbardziej potrzebujących rolników i będzie promować pozytywne rezultaty dla środowiska, człowieka i zwierząt.

Nie możemy dłużej milczeć

Sto dziesięć organizacji pozarządowych i dwudziestu siedmiu naukowców i naukowczyń podpisało apel Green Rev Institute do Komisji Europejskiej. To nie jest kolejny technokratyczny dokument – to wezwanie do działania.

Wystosowany list do Komisji Europejskiej, jest głosem setek aktywistek i aktywistów, naukowców i naukowczyń i organizacji. To głos społeczeństwa obywatelskiego, który widzi, że dotychczasowe działania wobec obecnych wyzwań społecznych i klimatycznych są niewystarczające. Europa nie może dłużej ignorować faktu, że system żywnościowy jest jednym z głównych motorów kryzysu klimatycznego i społecznego.

To nie żądanie niemożliwego. Apel dotyczy decyzji, które powinny zostać podjęte już dawno. Jeśli politycy i polityczki mówią o bezpieczeństwie, niech spojrzą szerzej – bezpieczeństwo to nie tylko zbrojenia i granice, ale również zdrowa żywność, czysta woda i stabilny klimat.

To moment, w którym Unia Europejska musi wybrać – albo kontynuujemy destrukcyjny model żywnościowy, albo tworzymy system, który naprawdę służy ludziom i planecie. My, społeczeństwo obywatelskie, wybieramy przyszłość.

Wybieramy świat, w którym nasza żywność nie niszczy ekosystemów, a jej produkcja nie odbiera praw człowieka i praw zwierząt. Wybieramy odpowiedzialność, solidarność i sprawiedliwość – bo przyszłość zaczyna się dziś i zależy od nas wszystkich.

Autorka

Barbara Wołk

Prawniczka, absolwentka prawa międzynarodowego i europejskiego na The Hague University of Applied Sciences. Interesuje się prawami człowieka ze szczególnym uwzględnieniem prawa uchodźczego i prawa ochrony środowiska

W Polsce dwa miliony osób żyje w ubóstwie – także jeśli chodzi o jedzenie – a równocześnie ogromne ilości jedzenia trafiają na śmietniki. System faworyzuje korporacje, ignorując realne potrzeby ludzi i planety. Obecny system żywnościowy to globalna katastrofa. Rolnictwo odpowiada za blisko jedną czwartą emisji gazów cieplarnianych, przyczyniając się do zmiany klimatu, utraty bioróżnorodności i degradacji gleby. Model oparty na intensywnej hodowli zwierząt i nadmiernej konsumpcji mięsa nie tylko zanieczyszcza powietrze i wodę, ale również podważa nasze prawo do zdrowej żywności. Uznanie rozwoju zrównoważonych systemów żywnościowych musi być traktowany jak priorytet dla bezpieczeństwa: zdrowotnego, środowiskowego i klimatycznego. 

Pozostało jeszcze 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Publicystyka
Estera Flieger: Czego w sprawie Ukrainy nie mówi premier Donald Tusk
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Donald Tusk nikogo nie oszukał. Nie chce wciągnąć Polski do wojny i trzeba to docenić
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Tusk nie mógł podjąć innej decyzji w sprawie wysłania polskich wojsk do Ukrainy
Publicystyka
Marek Kozubal: Polskie wojsko pojedzie do Ukrainy? Są inne opcje
Publicystyka
Jacek Czaputowicz: W Paryżu polska prezydencja zburzyła dobry obraz naszego kraju
Materiał Promocyjny
Raportowanie zrównoważonego rozwoju - CSRD/ESRS w praktyce