Tania linia lotnicza przesadziła z overbookingiem? Jest interwencja

Rzecznik zwrócił się do Prezesa UOKiK o rozważenie podjęcia działań na rzecz ochrony zbiorowych interesów konsumentów - pasażerów Ryanair.

Publikacja: 02.08.2024 20:22

Tania linia lotnicza przesadziła z overbookingiem? Jest interwencja

Foto: Ryanair

dgk

Media informują o problemach osób, które nie mogą polecieć samolotem Ryanair, bo przewoźnik sprzedał więcej biletów na rejs niż jest miejsc. Tzw. overbooking jest dla linii lotniczych sposobem minimalizacji strat związanych z ryzykiem rejsów z pustymi miejscami. Jednak pasażerowie, którym odmówiono przyjęcia na pokład, powinni otrzymać pełną rekompensatę za odprawienie z kwitkiem. Linie powinny też oferować wariant zmiany planu podróży na porównywalnych warunkach i na najwcześniejszy możliwy termin. Mają też obowiązek odpowiednio zadbać o trudną sytuację pasażerów i na czas poinformować np. o planowanych zmianach. 

RPO Marcin Wiącek poprosił prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasza Chróstnego o przyjrzenie się tym problemom, ponieważ ochrona praw pasażerów to także element systemu ochrony praw konsumenta.

Czytaj więcej

Wielkie zamieszanie na lotniskach w szczycie sezonu i kłopoty pasażerów. Kiedy należy się odszkodowanie?

Jak można naruszyć prawa konsumenta — pasażera?

O naruszeniach praw konsumenta przez Ryanair mogłaby świadczyć — zdaniem RPO - m.in. praktyka arbitralnego wskazywania przez przewoźnika pasażerów, którym odmówiono przyjęcia na pokład, ze względu na cenę biletu, o czym dodatkowo pasażer nie był powiadomiony przed zakupem biletu.

- Taka praktyka stanowiłaby wprost naruszenie przepisu prawa — art. 4 ust. 1 rozporządzenia nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z 11 lutego 2004 r. ustanawiającego wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów. Pomijałaby bowiem bezwzględnie nakazany przepisem obowiązek poszukiwania ochotnika do rezygnacji z podroży. Przyjmując natomiast, że przewoźnik poszukuje ochotników, ale z ich braku odmawia danej osobie przyjęcia na pokład, gdyż kupiła tańszy bilet, to praktyka taka świadczyłaby o systemowym naruszaniu warunków umowy cywilnoprawnej zawieranej w związku z kupnem biletu pomiędzy pasażerem-konsumentem a przewoźnikiem przedsiębiorcą. W tej sytuacji przewoźnik zmodyfikowałby bowiem na etapie wykonania umowy swoje zobowiązanie ze względu na wysokość ceny uiszczonej przez pasażera, nie informując go jednak o tym, że cena może mieć wpływ na decyzję przewoźnika podejmowaną w warunkach regulowanych art. 4 rozporządzenia nr 261 /2004. Ponadto zastosowania tego rodzaju warunku nie przewiduje także rozporządzenie nr 261/2004 — twierdzi rzecznik Marcin Wiącek.

Także ograniczenia w składaniu reklamacji oraz dochodzeniu roszczeń poprzez organizowanie obsługi klienta w sposób zautomatyzowany, umożliwiający składanie jedynie niektórych dostępnych pasażerom roszczeń, z pominięciem roszczeń z tytułu odmowy przyjęcia na pokład, naruszałaby prawa rozporządzenia nr 261/2004, Poza tym byłaby sprzeczna z dobrymi obyczajami oraz zasadami współżycia społecznego.

Czytaj więcej

Urlop z koszmarów. Ryanair i lotnisko wysłali lecącą do Hiszpanii parę na Litwę

Marginalizacji ochrony pasażera

- Choć Ryanair DAC jest spółką irlandzką, to nie oznacza to, że jej działania nie mogą podlegać zakresowi ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Reguluje ona bowiem zasady i tryb przeciwdziałania praktykom naruszającym zbiorowe interesy konsumentów, jeżeli wywołują one lub mogą wywoływać skutki w Polsce — podkreśla RPO.

Rzecznik zauważa, że niedawno pojawiła się informacja o wszczęciu postępowania w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów wobec przewoźnika Enter Air, m. in. w związku z nieodpowiadaniem na reklamacje w 14 dni w przypadku zagubienia bagażu lub jego uszkodzenia, czy zaniżaniem odszkodowania za opóźnienie lotu.

- Wynika z tego, że pasażer-konsument na rynku usług lotniczych jest narażony na skutki nieprzestrzegania przez przewoźników nakładanych na nich prawem obowiązków ochronnych. A masowy charakter lotniczych przewozów pasażerskich może prowadzić do marginalizacji ochrony pasażera jako kosztu utrudniającego rozwój działalności przewoźników lotniczych. Być może zatem sytuacja tej grupy konsumentów wymagałby aktualnie kompleksowej analizy — napisał Marcin Wiącek do Tomasza Chróstnego.

Media informują o problemach osób, które nie mogą polecieć samolotem Ryanair, bo przewoźnik sprzedał więcej biletów na rejs niż jest miejsc. Tzw. overbooking jest dla linii lotniczych sposobem minimalizacji strat związanych z ryzykiem rejsów z pustymi miejscami. Jednak pasażerowie, którym odmówiono przyjęcia na pokład, powinni otrzymać pełną rekompensatę za odprawienie z kwitkiem. Linie powinny też oferować wariant zmiany planu podróży na porównywalnych warunkach i na najwcześniejszy możliwy termin. Mają też obowiązek odpowiednio zadbać o trudną sytuację pasażerów i na czas poinformować np. o planowanych zmianach. 

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
„Neosędziowie” muszą odejść, ale nie wszyscy. Adam Bodnar ujawnia plan reformy
Podatki
Zapowiada się kolorowa jesień w podatkach. Wiemy, co planuje rząd Tuska
Praca, Emerytury i renty
Dodatek do emerytury. Wielu seniorów nie wie, że ma do niego prawo
Sądy i trybunały
Referendarz bez taryfy ulgowej? Musi się szybko uczyć
Niepełnosprawni
Tracą ważność orzeczenia o niepełnosprawności. Ważny termin mija we wrześniu
Materiał Promocyjny
Citi Handlowy kontynuuje świetną ofertę dla tych, którzy preferują oszczędzanie na wysoki procent.