Dobry początek roku w restauracjach. Mimo długów optymizm wraca na rynek

Choć zadłużenie sektora przekracza 400 mln zł, to jednak firmy są zadowolone z wyników. I spodziewają się, że konsumenci chętniej będą jadać poza domem lub zamawiać posiłki.

Publikacja: 03.03.2025 04:55

Dobry początek roku w restauracjach. Mimo długów optymizm wraca na rynek

Foto: Adobe Stock

Z badania ARC Rynek i Opinia dla platformy Made for Restaurant wynika, że w 2024 r. 40 proc. Polaków wydało w restauracjach tyle samo pieniędzy, co w roku 2023, a 27 proc. je zwiększyło. Rośnie rynek dostaw, trwa boom na cateringi pudełkowe i przybywa restauracji, co pokazuje, że Polacy znów chętniej wydają nie tylko na podstawowe potrzeby, ale także przyjemności.

Foto: Tomasz Sitarski

Długi są, ale nastroje się poprawiają

Dane Krajowego Rejestru Długów wskazują, że firmy gastronomiczne i obiekty noclegowe mają na swoim koncie 95 tys. niezapłaconych faktur na łączną kwotę 417 mln zł. Średnio na jednego z blisko 15 tys. dłużników przypada niemal 28 tys. zł do zwrotu – wynika z raportu, który „Rzeczpospolita” poznała pierwsza.

– Tylko niecałe 80 proc. przedsiębiorstw z tego sektora cechuje wysoka wiarygodność płatnicza. Ale dopiero analiza poszczególnych jego segmentów pokazuje prawdziwy obraz sytuacji. Najwyższe, 92-procentowe, oceny notują hotele i pensjonaty, a zaledwie 74 proc. wiarygodnych firm znajdziemy w segmencie gastronomii – mówi Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej. – Na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy obserwujemy znaczne pogorszenie rzetelności płatniczej w całym sektorze: w gastronomii o jedną piątą ubyło dobrych firm, z kategorią B, a przybyło nierzetelnych. Podobnie wygląda sytuacja w zakwaterowaniu, choć tam jest ona bardziej ustabilizowana – dodaje.

Czytaj więcej

Pizzerie tracą klientów. Efekt Żabki czy boom na kebab?

Niemniej nastroje firm się poprawiają. – Pierwsze tygodnie 2025 r. były stabilne dla branży gastronomicznej. Polacy chętnie korzystali z jedzenia poza domem, wybierając atrakcyjne oferty, nowe smaki i doświadczenia. Dużą popularnością w McDonald’s cieszyły się kupony rabatowe oraz produkty dostępne w promocyjnych cenach w naszej aplikacji czy w ramach oferty Super Combo – mówi Anna Papka, rzecznik McDonald’s Polska. – Przewidujemy, że długofalowo rynek jedzenia poza domem będzie utrzymywał tendencję wzrostową – dodaje.

Widać zmiany, także jeśli chodzi o zamówienia do domu. – Apetyt Polaków na dostawy jedzenia rośnie i to nie tylko w trakcie okazji specjalnych, jak np. walentynki, ale przez cały rok. Polski rynek delivery wciąż ma ogromny potencjał. W Polsce udział tego segmentu wynosi ok. 35 proc., podczas gdy w Europie Zachodniej przekracza 50 proc. – mówi Katarzyna Frydrych z Glovo Polska. – Oznacza to, że wciąż jest miejsce na wzrost, zarówno pod względem liczby użytkowników, jak i częstotliwości zamówień – potwierdzają to nasze wewnętrzne dane. Jako lider rynku dostaw chcemy w kolejnych dwóch latach utrzymać wzrost na poziomie około 25 proc. rocznie – dodaje.

Firma zauważa, że zmienia się sposób korzystania z dostaw. Coraz częściej zamawiane są nie tylko obiady i kolacje, ale również śniadania, kawa czy produkty z piekarni. – Wydarzenia takie jak walentynki czy Black Friday rzeczywiście podbijają liczbę zamówień, ale kluczowy wzrost wynika ze stałego zwiększania się bazy użytkowników oraz ich coraz częstszego korzystania z usług delivery. Obserwujemy także duży rozwój w kategoriach poza jedzeniem – szybka dostawa kosmetyków, elektroniki czy artykułów dla zwierząt staje się coraz bardziej powszechną opcją dla wielu klientów – dodaje Katarzyna Frydrych.

Dostawy rosną szybko

Na rynek realizowania zamówień, które trafiają do domów klientów, weszła właśnie spółka Mex Polska, nawiązując współpracę z Glovo. Szacuje, że może to dać wzrost przychodów w segmencie restauracyjnym grupy o co najmniej 5 proc. rocznie. W ramach umowy dostawy będą realizowały sieci grupy, czyli The Mexican, PanKejk, Prosty Temat, Pizzanova i Spoco Taco. – Jeszcze w czasie pandemii analizowaliśmy możliwości wejścia w segment dostaw. Podjęliśmy wtedy działania w tym zakresie, jednak mieliśmy pewne wątpliwości co do opłacalności tego modelu biznesowego. Od tamtej pory rynek przeszedł prawdziwą rewolucję – mówi Paweł Kowalewski, prezes Mex Polska.

Czytaj więcej

Polaków stać na coraz mniej schabowych i pizzy. W Polsce drożej niż we Włoszech

Dane portalu Pyszne.pl, który obsługuje nad Wisłą 3,5 mln użytkowników, pokazują, że Polacy coraz częściej zamawiają jedzenie na wynos. W Dzień Zakochanych obsłużonych zostało 35 proc. zamówień więcej niż na co dzień. Ale wyzwań też nie brakuje.

– Dużym problemem najmniejszych firm z branży HoReCa jest zatowarowanie, głównie artykułów spożywczych, oraz konieczność ponoszenia wysokich kosztów bieżącej działalności, takich jak koszty energii, przy jednoczesnym wydłużonym czasie oczekiwania na płatności od kontrahentów. Restauracje i firmy cateringowe często muszą pokrywać wydatki przed otrzymaniem należności za swoje usługi – mówi Emanuel Nowak, ekspert firmy faktoringowej NFG

Rynek się rozwija, na koniec 2024 r. w Polsce działało nieco ponad 99,1 tys. punktów gastronomicznych. W porównaniu z końcem 2023 r. stanowi to wzrost o 4,2 proc. Wzrost zanotowano we wszystkich pięciu monitorowanych przez Dun & Bradstreet kategoriach. – Jednocześnie widać poprawę także w danych o zawieszonych działalnościach. W 2024 r. Polacy zawiesili blisko 6,6 tys. punktów gastronomicznych. W całym 2023 r. było ich 6,8 tys. To oznacza spadek zawieszonych działalności r./r. o blisko 3 proc. – mówi Tomasz Starzyk, rzecznik Dun & Bradstreet.

Branżowi eksperci podkreślają jednak, że polski biznes gastronomiczny stoi przed dużym wyzwaniem prowadzenia rentownej działalności. – Konsumenci, obciążeni coraz wyższymi kosztami życia, szukają̨ obniżenia kosztów, na które mają wpływ, co przekłada się̨ na wzrost popularności dyskontów – mówi Krzysztof Kirow z Forum Ekspertów Ad Rem. – Dodatkowo, nie mając wolnego czasu, coraz częściej sięgają̨ w sklepach po dania gotowe, które zyskują̨ na popularności i uderzają̨ w biznes gastronomiczny. Dziś́ gastronomia popularna jest w segmencie budżetowym, czyli tanie bary i szybka kuchnia – dodaje.

Ekspert prognozuje, że klienci dysponujący wyższym budżetem będą̨ korzystali z restauracji bardzo dobrej jakości, jak również̇ modnych, które ze względu na dobrą komunikację internetową zyskują̨ wysokie oceny jakości. – Dla tzw. przeciętniaków nie będzie miejsca – już̇ nie wystarczy mieć́ trochę̨ pieniędzy i pomysł na siebie w formie otwarcia pizzerii lub kebaba. Trzeba naprawdę pozytywnie wyróżnić się w rynku: słuchać klientów, aby wyjść naprzeciw ich oczekiwaniom – dodaje.

Z badania ARC Rynek i Opinia dla platformy Made for Restaurant wynika, że w 2024 r. 40 proc. Polaków wydało w restauracjach tyle samo pieniędzy, co w roku 2023, a 27 proc. je zwiększyło. Rośnie rynek dostaw, trwa boom na cateringi pudełkowe i przybywa restauracji, co pokazuje, że Polacy znów chętniej wydają nie tylko na podstawowe potrzeby, ale także przyjemności.

Długi są, ale nastroje się poprawiają

Pozostało jeszcze 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gastronomia
KFC już nie z Kentucky. Wielkie przenosiny giganta
Gastronomia
Pizzerie tracą klientów. Efekt Żabki czy boom na kebab?
Gastronomia
Zła wiadomość dla Włochów i dla turystów. Mocno drożeje największy włoski przysmak
Gastronomia
Pracownicy Starbucks rozszerzają strajk. Teraz protestują także w Nowym Jorku
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Gastronomia
Rekord! Zamówił w rok 865 dostaw jedzenia. Głównie kebabów
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”