W oczekiwaniu na koniec szalejącej burzy

Za początek pandemii koronawirusa, medycyna przyjmuje datę 24 stycznia 2020 roku. Tego dnia magazyn „Lancet” zidentyfikował pierwszy przypadek choroby, która nie miała jeszcze nazwy i dla której nie znaleziono powiązania epidemiologicznego.

Publikacja: 28.01.2021 14:11

W oczekiwaniu na koniec szalejącej burzy

Foto: AFP

   Rok temu utajony wróg sparaliżował totalnie glob, z całą brutalnością demaskując rozmiar naszej kruchości. Streszczając ten okres czasu mam przed oczami obrazek z placu Świętego Piotra, gdzie 27 marca ub. roku samotny Papież w pogrążonym w surrealistycznej ciszy, całkowicie pustym i smaganym przez strugi deszczu ogromnym placu, udzielał błogosławieństwa eucharystycznego Urbi et Orbi. Monumentalną scenę, przepojoną nadziemską atmosferą, potęgowało bicie dzwonów bazyliki Świętego Piotra i odgłosy odległych syren karetek krążących po mieście. Bolesny kryzys związany z koronawirusem rozprzestrzeniał się na całym świecie, a Kościół nie mógł zrobić nic innego, jak tylko zachęcić do refleksji i modlitwy w nadziei, że ta szalejąca „burza”, jak nazwał ją Papież w swojej homilii, wkrótce się przetoczy.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Opinie polityczno - społeczne
Michał Płociński: Pakt migracyjny będzie ciążyć Rafałowi Trzaskowskiemu
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Niemcy nie rozliczyli się z historią. W Berlinie musi stanąć pomnik polskich ofiar
Analiza
Michał Kolanko: Donald Tusk rzuca rękawicę Konfederacji. Ale walczy nie tylko o głosy biznesu
felietony
Przykra prawda o polityce międzynarodowej
Analiza
Jerzy Haszczyński: Gaza dla Trumpa, wschodnia Jerozolima dla Palestyńczyków?