Kierowcom Inspekcja Transportu Drogowego kojarzy się przede wszystkim z systemem fotoradrowym, jak on dzisiaj wygląda?
Alvin Gajadhur: Głównym filarem działalności Inspekcji są kontrole drogowe transportu ciężkiego oraz kontrole w siedzibach przedsiębiorstw. Sprawdzamy też, czy kierowcy wnoszą opłatę elektroniczną za przejazd płatnymi odcinkami dróg krajowych. Ale rzeczywiście dzisiaj jako jedyni w Polsce prowadzimy kontrole z wykorzystaniem tzw. systemu fotoradarowego. Zadanie to przejęliśmy ponad dekadę temu i wtedy prowadziliśmy kontrole z wykorzystaniem 60 urządzeń rejestrujących. Dziś w systemie pracuje 470 fotoradarów, 34 odcinkowe pomiary prędkości, 20 rejestratorów przejazdu na czerwonym świetle. Urządzeń będzie więcej ponieważ rozbudowujemy i modernizujemy system CANARD. Nadzorem obejmiemy nowe lokalizacje, a w ponad 240 obecnych wymienimy najstarsze fotoradary. Sięgamy po nowoczesną technologię i nowe rozwiązania, jak chociażby pilotażowy projekt objęcia automatycznymi kontrolami pierwszych przejazdów kolejowo-drogowych. Rozwijamy obszar automatycznej kontroli, bo widzimy pozytywne efekty.
Czytaj więcej
1 października minie 20 lat pracy funkcjonariuszy Inspekcji Transportu Drogowego.
Czy ITD posiada także nieoznakowane pojazdy z fotoradarami do tropienia piratów drogowych?
Tak, CANARD ma 29 takich samochodów wyposażonych w urządzenia rejestrujące, które wykorzystujemy do pomiarów prędkości na drogach na terenie całego kraju. Mobilne kontrole są uzupełnieniem sieci fotoradarowej. Takich pojazdów nasi inspektorzy używają do kontroli na niebezpiecznych odcinkach dróg. Planujemy rozbudować flotę o kolejne 33 takie samochody.