Wymiana nastąpiła po kilku dniach obaw o dalszą realizację ustaleń. Trzech mężczyzn: Alexandra Trufanowa, Sagi Dekel-Chena i Jair Horna przekazano pracownikom Czerwonego Krzyża w Chan Junis na południu Strefy Gazy. Uwolnieni trafili do jednej z izraelskich baz wojskowych w Strefie Gazy, a stamtąd wrócili do kraju.
Zwolnieni w sobotę zakładnicy zostali porwani z kibucu Nir Oz przy granicy ze Strefą Gazy. 29-letniego Trufanowa uprowadzono z jego domu, wraz z partnerką, matką i babcią - kobiety zostały uwolnione w czasie krótkiego rozejmu w listopadzie 2023 r. W czasie ataku terroryści zabili ojca Trufanowa. 36-letni Dekel Chen był jednym z pierwszych mieszkańców Nir Oz, którzy podnieśli alarm podczas ataku 7 października 2023 r., walczył z bojownikami Hamasu, ale został schwytany i porwany. Ma żonę i trzy córki, najmłodsza z nich urodziła się w czasie, gdy był więziony w Strefie Gazy. 46-letni Jair Horn został porwany ze swojego domu wraz z bratem Eitanem, który akurat go odwiedzał. Eitan jest nadal przetrzymywany przez Hamas.
W zamian Izrael wypuścił 369 osadzonych w więzieniach Palestyńczyków. Jak wynika z informacji Palestyńskiego Czerwonego Półksiężyca, czterech z uwolnionych Palestyńczyków „w stanie krytycznym” trafiło do szpitala.
Czytaj więcej
Prezydent USA Donald Trump nie rezygnuje z nierealistycznego planu w sprawie Gazy. Żąda przy tym od Hamasu uwolnienia wszystkich zakładników, grożąc piekłem.
Zwolnienie zakładników nie było pewne
Zwolnienie zakładników do ostatniej chwili nie było pewne. W poniedziałek Hamas zapowiedział, że wstrzymuje tę rundę wymiany zakładników w reakcji na wcześniejsze łamanie przez Izrael innych zapisów porozumienia, dotyczących m.in. dostaw pomocy humanitarnej, w tym namiotów, tymczasowych schronień dla uchodźców i sprzętu budowlanego. Izrael zaprzeczył tym oskarżeniom i przekazał, że to Hamas łamie umowę.