To druga wymiana – izraelskich zakładników na palestyńskich więźniów – podczas pierwszej fazy realizacji porozumienia zawartego ponad tydzień temu przez Izrael i Hamas.
W ostatnią niedzielę, kiedy rozpoczął się rozejm, uwolniono trzy młode Izraelki niezwiązane z armią, a w zamian wolność odzyskało 90 więźniów palestyńskich.
Ilu Palestyńczyków wyjdzie z izraelskich więzień?
Hamas podał w piątek nazwiska samych żołnierek (Liri Albag, Karina Ariew, Daniela Gilboa, Naama Levy, wszystkie w wieku 19–20 lat), choć zgodnie z wcześniejszą umową najpierw na wolność miały wyjść wszystkie kobiety cywile (te które jeszcze żyją). Na znanej publicznie od zeszłego piątku liście do uwolnienia w pierwszej fazie były 33 nazwiska, w tym pięć kobiet-cywilów. Trzy są od niedzieli w Izraelu. Co z pozostałymi? Jedna – Arbel Jehud – jak zakładają władze izraelskie, żyje, ale przetrzymuje ją nie Hamas, lecz inna organizacja terrorystyczna – Palestyński Islamski Dżihad. Według izraelskich mediów w tej organizacji wybuchł spór na temat tego, czy respektować porozumienie zawarte przez Hamas.
Portrety żołnierek, które w sobotę odzyskały wolność
Mimo zmiany warunków umowy Izrael postanowił wziąć udział w sobotniej wymianie, choć przez parę godzin nie było jasne, czy wypuści 180 więźniów (zgodnie z zasadą 30 za cywilną zakładniczkę, w tym wypadku za jedną, oraz po 50 za każdą żołnierkę), czy jednak 200, czyli uwzględniając, że cztery kobiety służące w armii wrócą do rodzin. W sobotę podawano, że uwolnionych będzie 200.