Sąd ten zajął się w środę pytaniem prawnym dotyczącym charakteru i terminu przedawnienia kosztów procesu zasądzonych w postępowaniu karnym. W zagadnieniu prawnym stwierdzono, że orzecznictwo i eksperci formułują trzy różne poglądy w tej sprawie. W konsekwencji zapytano Sąd Najwyższy, czy koszty procesu zasądzone w postępowaniu karnym mają charakter cywilnoprawny i ulegają przedawnieniu według reguł ogólnych prawa cywilnego, a jeśli tak, to czy sądy powinny badać kwestie przedawnienia z urzędu, czy też na zarzut.
Czytaj więcej
Sąd Najwyższy będzie musiał rozstrzygnąć w uchwale, jaki charakter mają koszty procesu karnego or...
Zwrot kosztów pomocy prawnej z urzędu. Sąd Najwyższy zdecydował
Co prawda Sąd Najwyższy odmówił podjęcia uchwały, jednak uzasadniając tę decyzję stwierdził, że w tej sprawie orzecznictwo jest jasne, jednolite i niezmienne od 1975 r. SN wydał wtedy uchwałę, w której stwierdził, że „prawo do ściągnięcia zasłużonych kosztów postępowania przedawnia się z upływem trzech lat od dnia kiedy należało je uiścić”.
W najnowszym postanowieniu SN zauważył, że kwestię tę reguluje obecnie art. 641 k.p.k., który formułuje tę kwestię nieco inaczej: „prawo do ściągnięcia zasądzonych kosztów procesu przedawnia się z upływem 3 lat od dnia, kiedy należało je uiścić”. Wynikające z tego uprawnienie jest jednak niezmienne.
- Przewidziane w art. 641 k.p.k. okres przedawnienia odnosi się do wszystkich kosztów procesu. A zatem i do należności obrońcy z tytułu nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu przez adwokata lub radcę prawnego. I liczyć ten okres należy od daty uprawomocnienia się orzeczenia kończącego postępowanie. Jeżeli zaś nie określono w nim wysokości tych kosztów, to od daty uprawomocnienia się postanowienia ustalającego wysokość tych kwot - stwierdził sędzia Piotr Mirek.