Były prezes Sądu Najwyższego zmarł tuż przed wyrokiem. Uniknął kary za stalinowską zbrodnię sądową

Były prezes Sądu Najwyższego Bogdan Dzięcioł, który w 1952 r. bezprawnie skazał na śmierć młodego pilota, nie zostanie za to prawomocnie ukarany. Stalinowski sędzia zmarł tuż przed terminem rozprawy.

Publikacja: 11.04.2025 16:18

Sąd Najwyższy

Sąd Najwyższy

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Bogdan Dzięcioł był sędzią w stanie spoczynku, który zrobił zawrotną karierę w sądownictwie komunistycznym i przez lata kierował Izbą Karną SN. Po latach miał powrócić do tego sądu, tym razem jednak jako oskarżony.

Czytaj więcej

Jedyny proces stalinowskiej zbrodni sądowej wyhamował. Sędzia uniknie kary?

Sędzia na pięć lat więzienia za bezprawny wyrok śmierci. Pierwszy taki proces w historii

Prokurator IPN zarzuca mu bowiem popełnienie zbrodni komunistycznej i zbrodni przeciwko ludzkości. Dzięcioł był członkiem składu sędziowskiego, który w 1952 r. skazał na śmierć młodego pilota próbującego uciec za granicę. Według prokuratury jako asesor nie miał do tego uprawnień. W marcu ubiegłego roku Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie uznał go za winnego i skazał na pięć lat więzienia. Prokuratura chce jednak surowszej kary i złożyła w tej sprawie apelację, podobnie jak sam sędzia, który domagał się uniewinnienia.

Obie apelacje 6 marca miała rozpatrzyć Izba Karna SN. Rozprawa ta została jednak odwołana. Sąd na wniosek obrońcy sędziego uznał, że stan zdrowia oskarżonego powinien zbadać biegły i stwierdzić, czy może on uczestniczyć w procesie. Co ważne z uwagi na podeszły wiek sędziego dla losów tego postępowania liczył się każdy tydzień.

Jak się okazuje sprawiedliwość przegrała wyścig z czasem. Sąd Najwyższy poinformował właśnie, że sędzia Bogdan Dzięcioł zmarł w ostatnich tygodniach. Miał 97 lat. Co istotne na 16 kwietnia wyznaczono też termin rozprawy w tej sprawie. Oskarżony nie stawi się już jednak przed sądem. Nie oznacza to jednak, że kwietniowe posiedzenie w tej sprawie zostało odwołane.

Oskarżony sędzia zmarł przed ogłoszeniem wyroku. Czy to koniec procesu?

Zatem co dalej z tą sprawą? Wyjaśnia to prezes Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN Wiesław Kozielewicz. - Zgodnie za art. 17 par. 1 pkt 5 k.p.k. śmierć oskarżonego jest negatywną przesłanką procesową. Oznacza to, że Sąd Najwyższy musi uchylić wyrok wydany przez wojskowy sąd okręgowy, a postępowanie musi zostać umorzone. To jest jedyne rozwiązanie procesowe w tej sytuacji, sąd nie ma innego ruchu – mówi sędzia.

Prezes Kozielewicz przyznaje przy tym, że jest zawiedziony brakiem ostatecznego rozliczenia tej sprawy. - Czuję wstyd za sądownictwo, które całkowicie zawiodło w tej sprawie. Wymiar sprawiedliwości miał 30 lat, żeby tego rodzaju zbrodnicze decyzje sądów z okresu stalinowskiego wyjaśniać i od winnych wyciągać konsekwencje. Polska nie zdała egzaminu. Uważam, że winę za to ponoszą głównie elity solidarnościowe rządzące naszym krajem na początku lat 90-tych. Niestety nie były one zainteresowane rozliczeniem winnych – twierdzi sędzia Kozielewicz.

Nieudana ucieczka młodego pilota na Zachód. Zabrakło dwóch minut, został zamordowany

Sędzia Dzięcioł był jedynym żyjącym do niedawna członkiem składu sądu, który bezprawnie skazał na śmierć Edwarda Pytkę w 1952 r. Chodzi o 23-letniego instruktora i podporucznika lotnictwa, został zatrzymany w czasie próby ucieczki wojskowym samolotem na Zachód, dwie minuty lotu od strefy amerykańskiej. Z relacji rodziny wynika, że odmówił on donoszenia na kolegów z wojska i chciał uniknąć przykrych konsekwencji ze strony reżimu. W błyskawicznym procesie został skazany na śmierć, a wyrok wykonano zaledwie po 21 dniach od zatrzymania. Ciało pilota z rękoma związanymi drutem kolczastym wrzucono do bezimiennego dołu na tzw. łączce na warszawskich Powązkach.

Sygnatura akt: I KA 18/24

Czytaj więcej

Sąd Najwyższy osądzi stalinowskiego sędziego, który skazał na śmierć młodego pilota

Bogdan Dzięcioł był sędzią w stanie spoczynku, który zrobił zawrotną karierę w sądownictwie komunistycznym i przez lata kierował Izbą Karną SN. Po latach miał powrócić do tego sądu, tym razem jednak jako oskarżony.

Sędzia na pięć lat więzienia za bezprawny wyrok śmierci. Pierwszy taki proces w historii

Pozostało jeszcze 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Wyrok SN trzeba pominąć. Rzecznik TSUE: głęboki kryzys polskiego sądownictwa
Zawody prawnicze
Notariusz nie zapłaci 35 tys. zł za czynności w siedzibie dewelopera
Zawody prawnicze
Pełnomocnik z urzędu może skarżyć zbyt niską zapłatę. Ważna uchwała SN
Praca, Emerytury i renty
Kiedy ponownie wzrośnie płaca minimalna? Perspektywy na 2025 i 2026 rok
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Administracja rządowa
Przepadli w konkursie, dostali największą dotację. Wybrała ich ministra kultury