Frankowicze: sąd pyta TSUE o przedawnienia należności banków

TSUE ma odpowiedzieć, czy trzyletni termin przedawnienia roszczeń banku o zwrot wypłat dla frankowicza na podstawie nieważnej umowy zaczyna biec od momentu, kiedy konsument zakwestionował tę umowę.

Publikacja: 11.04.2025 16:12

Frankowicze: sąd pyta TSUE o przedawnienia należności banków

Foto: Adobe Stock

Od odpowiedzi TSUE zależeć będzie, ile takich roszczeń banków będzie przedawnionych. Pytanie do TSUE skierował Wydział Frankowy Sądu Okręgowego w Warszawie w osobie sędziego Michała Maja.

Rozliczenie nieważnej umowy frankowej

Kwestia ta wynikła w sprawie o rozliczenie kredytu, jakiego poprzednik Raiffeisen Bank Int. udzielił Z. w 2006 r. w wys. 64,3 tys. franków na 30 lat na zakup mieszkania. We wrześniu 2020 r. frankowicz pozwał bank, żądając zasądzenia mu równowartości wszystkich spłaconych rat, bo umowa kredytu zawiera nieuczciwe warunki, a w 2024 r. inny skład SO zasądził mu 45 tys. zł i 13 tys. CHF z odsetkami. Potwierdzając, że regulamin kredytu hipotecznego banku zawierał nieuczciwe warunki umowne, bez których wykonywanie umowy nie jest możliwe, w konsekwencji umowa jest nieważna i bank winien zwrócić konsumentowi równowartość wszystkich uiszczonych rat.

Czytaj więcej

Jest projekt ustawy frankowej. Czy przyspieszy spory frankowiczów z bankami?

Tymczasem bank wytoczył temu frankowiczowi proces o zapłatę 149 tys. zł, wskazując, że skoro umowa kredytu jest nieważna, to pozwany powinien zwrócić mu równowartość wypłaconego kredytu (na podstawie art. 405 i 410 par. 1 kodeksu cywilnego). Pozwany odpowiedział, że roszczenie banku przedawniło się, ponieważ trzyletni termin przedawnienia powinien być liczony od chwili wypłaty kredytu lub chwili wpisania nieuczciwych warunków umownych do rejestru klauzul niedozwolonych, a od każdej z tych dat trzy lata minęły.

Umowa o kredyt frankowy: trzy lata, ale od kiedy

Zgodnie z art. 118 k.c. termin przedawnienia roszczenia banku wynosi trzy lata i upływa z końcem roku kalendarzowego. Ustalenie daty, od której rozpoczął się bieg termin przedawnienia, ma więc w tej sprawie (i zapewne w wielu innych) istotne znaczenie.

Sąd pytający wskazał, że gdyby przyjąć w tej sprawie inaczej niż pozwany frankowicz, że termin przedawnienia liczy się od zakwestionowania wobec banku związania go umową, czyli od doręczonego bankowi pozwu konsumenta, co nastąpiło 30 kwietnia 2021 r., to trzyletni termin przedawnienia upływałby 31 grudnia 2024 r., więc pozew banku przerwał bieg terminu przedawnienia.

Inna możliwą do przyjęcia datą rozpoczęcia biegu terminu przedawnienia roszczenia banku jest dzień, w którym konsument po raz pierwszy zakwestionował wobec banku postanowienia umowy – wskazuje SO.

Koncepcja ta została zaprezentowana w głośnej uchwale „frankowej” całej Izby Cywilnej SN z 25 kwietnia 2024 r. (sygn. III CZP 25/22), że bieg terminu przedawnienia roszczenia banku rozpoczyna się, kiedy konsument po raz pierwszy zakwestionował wobec banku związanie umową kredytu, a takie oświadczenie może być złożone w dowolnej formie, np. przez wystosowanie do banku wezwania do zwrotu spłaconych rat.

Jakie mogą być konsekwencje rozstrzygnięcia TSUE dla frankowiczów i banków

– Ta wykładnia wydaje się być w zgodzie z zasadami proporcjonalności, pewności prawa i prawa do sądu, gdyż umożliwia bankowi skuteczne dochodzenie swoich roszczeń, natomiast radykalne skrócenie terminu przedawnienia roszczenia dla banku mogłoby naruszać te zasady – wskazał w konkluzji uzasadnienia pytania do TSUE sędzia Michał Maj.

Czytaj więcej

Frankowicze grupowo wygrywają z bankiem. To pierwsza taka sprawa

Pełnomocnik pozwanego frankowicza adwokat Wiktor Budzewski ocenia, że jeżeli TSUE opowie się za koncepcją liczenia terminu przedawnienia roszczeń banków od daty wypłaty, względnie od daty wpisu niedozwolonych postanowień umownych do rejestru klauzul umownych, to znaczna część roszczeń banków będzie już przedawniona.

Sygnatura akt XXVIII C 16596/23

Opinia dla „Rzeczpospolitej”

Marcin Szymański, adwokat, kancelaria Drzewiecki, Tomaszek i Wspólnicy

Pytanie do TSUE dotyczy niezmiernie istotnej kwestii. Bieg przedawnienia roszczenia banku nie powinien zaczynać się ani wcześniej, ani później niż w chwili, w której bank może domagać się zaspokojenia tego roszczenia. Sąd okręgowy pyta, czy zgodna z dyrektywą konsumencką 93/13 byłaby wykładnia prawa krajowego, że przedawnienie roszczenia banku o zwrot świadczenia spełnionego w wykonaniu nieważnej umowy kredytu zaczyna się od chwili, w której konsument zakwestionował wobec banku abuzywne jej postanowienia. Tak właśnie oznaczył początek biegu przedawnienia roszczenia banku SN w uchwale Izby Cywilnej z 25 kwietnia 2024 r. To stanowisko ma liczne zalety, chroni konsumenta przed przedwcześnie zgłoszonym roszczeniem banku, a zarazem wyznacza bankowi rozsądny termin, w którym powinien wystąpić ze swym roszczeniem. Mam nadzieję, że TSUE wypowie się w tej kwestii, gdyż stanowisko SO zasługuje na aprobatę.

Od odpowiedzi TSUE zależeć będzie, ile takich roszczeń banków będzie przedawnionych. Pytanie do TSUE skierował Wydział Frankowy Sądu Okręgowego w Warszawie w osobie sędziego Michała Maja.

Rozliczenie nieważnej umowy frankowej

Pozostało jeszcze 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Wyrok SN trzeba pominąć. Rzecznik TSUE: głęboki kryzys polskiego sądownictwa
Zawody prawnicze
Notariusz nie zapłaci 35 tys. zł za czynności w siedzibie dewelopera
Zawody prawnicze
Pełnomocnik z urzędu może skarżyć zbyt niską zapłatę. Ważna uchwała SN
Praca, Emerytury i renty
Kiedy ponownie wzrośnie płaca minimalna? Perspektywy na 2025 i 2026 rok
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Administracja rządowa
Przepadli w konkursie, dostali największą dotację. Wybrała ich ministra kultury