Tysiące lotów na świecie odwołanych przez Omikrona. W Polsce ani jeden

W ostatnią niedzielę, 2 stycznia 2022 roku na świecie zostało odwołanych 4 tysiące rejsów — wyliczył Reuter. Połowa z tej liczby to połączenia w USA, gdzie do kłopotów ze skompletowaniem załóg zdziesiątkowanych przez Omikrona doszła jeszcze zła pogoda.

Publikacja: 03.01.2022 13:55

Tysiące lotów na świecie odwołanych przez Omikrona. W Polsce ani jeden

Foto: PAP/DPA, Paul Zinken

W ostatnią niedzielę, 2 stycznia 2022 roku na świecie zostało odwołanych 4 tysiące rejsów — wyliczył Reuter. Połowa z tej liczby to połączenia w USA, gdzie do kłopotów ze skompletowaniem załóg zdziesiątkowanych przed Omikrona doszła jeszcze zła pogoda.

Z tych samych powodów 11,2 tysięcy rejsów na świecie zostało mocno opóźnionych. Jak wynika z danych ze strony internetowej FlightAware.com. Najwięcej odwołanych rejsów zanotowały linie amerykańskie SkyWest i SouthWest, które nie były w stanie wykonać odpowiednio 510 i 419 operacji.

Co ciekawe noworoczny kryzys praktycznie nie dotknął polskich lotnisk. 3 stycznia, w poniedziałek w największych polskich portach nie odwołano ani jednego rejsu. A jak informuje biuro prasowe warszawskiego portu w ostatnią niedzielę nie wystartowały 2 rejsy — Enter Air na Zanzibar przez Hurghadę w Egipcie (odwołany jeszcze przed Nowym Rokiem) i LOT do Wilna (z przyczyn technicznych).

Tymczasem w USA lotniczy kryzys trwa i na przykład na lotnisku O’Hare w Chicago tego dnia zostało odwołanych kilkadziesiąt rejsów. Dla podróżnych to poważny problem, zwłaszcza dla tych, którzy na tym lotnisku przesiadają się na kolejne rejsy. W największych europejskich portach przesiadkowych — w Paryżu i Amsterdamie — w poniedziałek 3 stycznia było po kilkanaście odwołanych rejsów, głównie easyJeta oraz przewoźników chińskich, a we Frankfurcie nad Menem poza opóźnieniem odlotu czarteru do Punta Cana wszystkie rejsy odbywały się zgodnie z rozkładem.

Czytaj więcej

Lotnisko Charleroi przy Brukseli jednak nie zbankrutuje

Amerykańskie linie lotnicze zapowiedziały, że od 3 stycznia zwiększą liczbę załóg obsługujących najważniejsze kierunki. Już wcześniej zarządy największych przewoźników w USA zadeklarowały gotowość podwojenia wynagrodzeń dla tych pracowników pokładu i pilotów, którzy zgodzą się zastąpić kolegów uziemionych przez kwarantannę. Mimo tego nadal brak jest chętnych do pracy ponad wyznaczone limity. W USA w ostatnią sobotę zanotowano prawie 347 tysięcy nowych zakażeń. Ale kolejne kraje zapowiadają skrócenie izolacji obowiązującej po wykryciu zarażenia COVID-19 z 2 tygodni do 10, a nawet 5 dni.

Amerykańscy przewoźnicy przyznają jednak, że mimo ogromnego wysiłku, sytuacja szybko nie ulegnie poprawie. Nadciągają kolejne śnieżyce na północy kraju, a liczba zachorowań i izolacji nie maleje. Zapewniają jednocześnie, że każdy z ich pasażerów, wcześniej czy później, może nie bezpośrednio, tylko z przesiadkami, ale ostatecznie dotrze do miejsca przeznaczenia. I wskazują, że przez najbliższych kilka dni podróże przez Chicago mogą okazać się trudniejsze niż zazwyczaj. Radzą także, aby przed wyjazdem z domu na lotnisko upewnić się, czy przypadkiem nie zapowiadają się komplikacje w podróży.

Jak jednak widać na tablicy lotów na Lotnisku Chopina poniedziałkowe rejsy LOT do Nowego Jorku i Chicago mają odlecieć o czasie.

Transport
Najgorszy rok Boeinga od czasu pandemii
Materiał Promocyjny
Suzuki e VITARA jest w pełni elektryczna
Transport
LOT wprowadza odroczone płatności. Kup bilet, zapłać później
Transport
Pociąg i autobus - nadal dla wybranych. Których regionach jest najgorzej?
Transport
Kolej Dużych Prędkości wprowadzi Polskę do europejskiej kolejowej ekstraklasy
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Transport
Nowa droga ekspresowa S52 połączy Kraków z Bielsko-Białą. GDDKiA ogłosiła przetarg
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego