W trybie awaryjnym właściciele potencjalnego bankruta, czyli Sowaer, operator Charleroi, firmy prywatne i region Walonii, gdzie port się znajduje, znaleźli 40 mln euro. Pomoc ma zostać zwrócona do 2025 roku. Ratowanie lotniska jest możliwe po tym, jak operator porozumiał się ze związkami zawodowymi. Sowaer wpłacił 10 mln euro, co wystarczyło na pokrycie zadłużenia, 20 mln euro przyszło z sektora prywatnego, a władze regionalne którym bardzo zależy na utrzymaniu portu dołożyły kolejne 10 mln.
Porozumienie ze związkowcami było niezbędne w sytuacji, kiedy nieuniknione są cięcia płac. Pomogli i przewoźnicy (wśród nich są Wizz Air i Ryanair), którzy już wcześniej zobowiązali się do uruchomienia połączeń poza godzinami operacyjnego szczytu. — Jeśli chodzi o płace, to najwięcej stracą ci, którzy zarabiali najwięcej, a wypłaty dla najniżej uposażonych pozostaną niezmienione — mówił Alain Goelens z lewicowego związku zawodowego SETCa.
Osiągnięcie takich warunków wcale nie było łatwe. Jeszcze na początku grudnia 2021 personel naziemny lotniska zorganizował nielegalny strajk w proteście przeciwko jakimkolwiek cięciom zarobków. Brak porozumienia oznaczał ogłoszenie upadłości już na początku 2022 i potencjalne zamknięcie portu w marcu tego roku.
Lotnisko Charleroi otrzyma również 19,2 mln euro grantu z Komisji Europejskiej. Pieniądze te mają zostać wykorzystane na dokapitalizowanie portu i pochodzą ze specjalnego funduszu wspierającego firmy odbudowujące się po pandemii COVID-19. Aby takie wypłaty były możliwe, Komisja Europejska zmieniła zasady przyznawania pomocy publicznej dla niektórych firm. Korzystała z nich branża lotnicza, którą pandemia dotknęła wyjątkowo dotkliwie. Nie zmienia to jednak obowiązujących w UE warunków uczciwej konkurencji i pieniądze nie mogą zostać wykorzystane dla wzmocnienia pozycji rynkowej, jaką lotnisko miało przed pandemią.
Czytaj więcej
Komisja Europejska proponuje uznanie energetyki jądrowej i gazowej za technologie, które pozwolą na znaczącą redukcję emisji CO2 w Unii Europejskiej. To dwie technologie, które Polska chce wykorzystać przy transformacji energetyki.