Najwięcej kandydatów – bo 44 – pochodzi z Polski. Ale równie silna może okazać się 39-osobowa ekipa z Niemiec. Dużym zainteresowaniem poznański konkurs cieszy się ponadto wśród skrzypków z Austrii (18 chętnych) i Japonii (17). Ogółem chęć startu w tej rywalizacji zgłosili przedstawiciele 27 państw.
Konkurs Wieniawskiego to najstarsza tego typu impreza skrzypcowa na świecie, po raz pierwszy został zorganizowany w 1935 roku. Zawsze pozostawał nieco w cieniu starszego o osiem lat chopinowskiego brata. Zwłaszcza że po 1945 roku przeniósł się ze stolicy do Poznania, a jego patron nie jest równie wielbiony jak Fryderyk Chopin. Niemniej w XIX wieku Henryk Wieniawski dorównywał mu sławą, bo był znakomitym wirtuozem. A w czasach nam współczesnych przynajmniej jeden z jego dwóch koncertów oraz kilka innych utworów musi mieć w repertuarze każdy liczący się w świecie skrzypek.
Jest organizowany w cyklu pięcioletnim. 16. edycja powinna odbyć się w październiku 2021 roku, ale Konkurs Wieniawskiego zrezygnował z ustalonej tradycją daty, by mógł dojść do skutku przełożony z powodu pandemii Konkurs Chopinowski i organizatorzy przystali na to roczne opóźnienie.
Czytaj więcej
Najsłynniejsza Greczynka, największa operowa gwiazda i zarazem jedna z pierwszych celebrytek doczekała się obrazkowej biografii.
To niejedyna zmiana wymuszona przez pandemię. W 2016 roku dla kandydatów zorganizowano przesłuchania preselekcyjne w czterech miastach – w Toronto, w Interlaken, w Tokio i w Gdańsku. Tym razem ostateczna lista uczestników zostanie ustalona po wysłuchaniu nagrań nadesłanych przez kandydatów. Musieli oni dostarczyć interpretacje – jakości co najmniej HD, bez cięć montażowych lub poprawek – czterech utworów z obowiązkowego programu.