Policjant podejrzany o fałszowanie dokumentów do zwolnienia

Można zwolnić ze służby policjanta, jeśli w ciągu rok od zawieszenia nie oczyszczą go z zarzutów fałszowania dokumentów.

Publikacja: 15.04.2013 13:00

Policjant podejrzany o fałszowanie dokumentów do zwolnienia

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Co do tego nie miał wątpliwości Naczelny Sąd Administracyjny rozpatrujący sprawę funkcjonariusza wobec, którego toczyło się postępowanie karne.

Po przedstawieniu policjantowi przez prokuraturę rejonową zarzutów z art. 270 kodeksu karnego, Komendant Rejonowy Policji w Warszawie rozkazem personalnym zawiesił go w czynnościach służbowych. Początkowo zawieszenie miało trwać tylko trzy miesiące, jednakże postępowanie karne wciąż nie zostało zakończone. Komenda postanowiła przedłużyć zawieszenie do maksymalnego pułapu dwunastu miesięcy.

Po upływie tego terminu i wciąż trwającego postępowania prokuratorskiego Komendant zwolnił funkcjonariusza, a rozkazowi personalnemu nadał rygor natychmiastowej wykonalności. Wskazał, że z uwagi na całą sytuację, zaistniała konieczność obciążenia innych funkcjonariuszy jednostki zadaniami realizowanymi do tej pory przez podejrzanego.

Rozkaz utrzymał w mocy również Komendant Stołeczny Policji.

Funkcjonariusz zaskarżył jego rozstrzygnięcie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Podniósł, że rozkaz został wydany z przekroczeniem zasady uznania administracyjnego, gdyż zwolniono go zwolniono go ze służby bez oczekiwania na prawomocność orzeczenia sądowego w sprawie karnej. Dodał, że konieczność powierzenia innym kolegom z jednostki jego zadań nie uzasadniała zwolnienia go ze służby.

WSA wyrokiem II SA/Wa 2615/11 oddalił jego skargę, podzielając tym samym stanowisko Policji. WSA orzekł, że utrata przez policjanta nieposzlakowanej opinii w związku z prowadzonym przeciwko niemu postępowaniem karnym uzasadnia zwolnienie go ze służby.

Sąd wyraził pogląd, iż z uwagi na cele realizowane przez Policję, służbę w niej może pełnić tylko osoba o nieposzlakowanej opinii, natomiast podejrzenie funkcjonariusza Policji o zachowania karalne, zaprzeczające przyjętym zobowiązaniom, naraża dobre imię służby.

Sąd dodał, że przedłużająca się nieobecność w pracy policjanta z uwagi na postawione mu zarzuty negatywnie wpływa na całą jednostkę Policji. Na pocieszenie wyjaśnił, że w przypadku, gdy zarzuty okażą się niezasadne i postępowanie karne zakończy się wyrokiem uniewinniającym albo orzeczeniem o umorzeniu postępowania - może być on przywrócony do służby na stanowisko równorzędne.

Podobnie orzekł Naczelny Sąd Administracyjny do, którego trafiła kasacja zwolnionego funkcjonariusza. W wyroku z 1 marca 2013 roku sąd orzekł, że zwolnienie policjanta ze służby w związku z przedłużającą się – z powodu stawionych mu zarzutów - niemożnością pełnienia przez niego służby jest uprawnieniem organu, który w tym przypadku nie przekroczył zasad uznania administracyjnego (I OSK 1650/12).

Wyrok jest prawomocny.

Co do tego nie miał wątpliwości Naczelny Sąd Administracyjny rozpatrujący sprawę funkcjonariusza wobec, którego toczyło się postępowanie karne.

Po przedstawieniu policjantowi przez prokuraturę rejonową zarzutów z art. 270 kodeksu karnego, Komendant Rejonowy Policji w Warszawie rozkazem personalnym zawiesił go w czynnościach służbowych. Początkowo zawieszenie miało trwać tylko trzy miesiące, jednakże postępowanie karne wciąż nie zostało zakończone. Komenda postanowiła przedłużyć zawieszenie do maksymalnego pułapu dwunastu miesięcy.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Sądy i trybunały
Adam Bodnar ogłosił, co dalej z neosędziami. Reforma już w październiku?
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce