Wynik budżetu po październiku jest na relatywnie niskim poziomie, ale jego realizacja może przyspieszyć w ostatnich dwóch miesiącach tego roku - uważa minister finansów Andrzej Domański.
Wiceminister Paweł Bejda zapowiedział, że w tym roku wydatki Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych sięgną nieco ponad 60 proc. planu. To oznacza, że na obronność wydamy ok. 20 mld zł mniej niż planowano i będzie to mniej niż 4 proc. PKB.
Władimir Putin zatwierdził budżet wojskowy i redukcję wydatków na pomoc socjalną, ochronę zdrowia i edukację. Na armię pójdzie cztery razy więcej pieniędzy, niż przed agresją na Ukrainę. Wydatki wojenne pochłaniają już jedną trzecią budżetu i 6,2 proc. PKB Rosji.
Udział osób 55+ osiągnął historyczne maksimum we współczesnej Rosji. Stanowią one 30 proc. z liczącej ponad 146 mln rosyjskiej populacji. To bardzo zła wiadomość dla finansów państwa. Rosja jest bowiem krajem o najniższym wieku emerytalnym w Europie. Do tego prowadzącym wywołaną przez siebie wojnę.
Komisja Europejska pozytywnie oceniła ścieżkę wydatków w Polsce na lata 2025-2028 i zaproponowała Radzie UE przyjęcie polskich propozycji – podaje Ministerstwo Finansów.
Rada Fiskalna to nowe gremium, które ma patrzeć rządowi na ręce, jak wydaje on publiczne pieniądze. To, czy jej rola w systemie będzie istotna, czy raczej marginalna, zależeć może od postawy jej członków – oceniają ekonomiści.
Prawie 100 mld zł wydano w zeszłym roku na emerytury i renty z budżetu państwa. Każdy pracujący zapłacił przeciętnie – oprócz swoich składek – ponad 6,5 tys. zł.
Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej i „Sprawiedliwa Rosja – Za Prawdę” niemal w całości nie zagłosowały za nowym budżetem, który zakłada 25-procentowy wzrost wydatków na wojnę Putina do poziomu rekordowego od czasów ZSRR. A wszystko to kosztem cięć wsparcia najuboższych Rosjan.
By osiągnąć 240 mld zł deficytu w tym roku, rząd będzie zapewne musiał sięgnąć po budżetowe sztuczki, wzorem poprzedników. Ale dzięki temu zmniejszyć się mają nieco napięcia w budżecie w 2025 r., czyli w roku wyborczym.