Reklama
Rozwiń

Dorota Zabłudowska: Jawne oświadczenia majątkowe sędziów

Jednym z tematów absorbujących opinię publiczną w ostatnich miesiącach są oświadczenia majątkowe sędziów. Celowo piszę: oświadczenia majątkowe, a nie: jawność oświadczeń majątkowych, gdyż przekazy medialne niejednokrotnie wywoływały wrażenie, że dotychczas sędziowie byli w sposób nieuzasadniony uprzywilejowani wobec przedstawicieli pozostałych władz i w ogóle nie składali oświadczeń majątkowych. Wrażenie rzecz jasna z gruntu błędne.

Publikacja: 21.10.2017 11:00

Dorota Zabłudowska: Jawne oświadczenia majątkowe sędziów

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Artykuł 87 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych od wielu lat nieodmiennie obligował i obliguje sędziów do składania oświadczeń o stanie ich majątku. Są składane prezesowi właściwego sądu apelacyjnego. Ich analizy dokonuje kolegium sądu apelacyjnego. Co istotne, jeden egzemplarz oświadczenia majątkowego jest przesyłany właściwemu dla miejsca zamieszkania sędziego urzędowi skarbowemu, który posiada uprawnienia zarówno do analizy treści oświadczenia, jak i do jego porównania z poprzednio złożonymi oświadczeniami majątkowymi oraz roczną deklaracją PIT sędziego.

Gdyby wynik analizy budził uzasadnione wątpliwości, czy pochodzenie majątku ujawnionego w oświadczeniu jest legalne, urząd skarbowy był i jest zobligowany do skierowania sprawy do właściwego postępowania, prowadzonego na podstawie odrębnych przepisów.

Artykuł 87 u.s.p. w tym brzmieniu obowiązywał od 14 stycznia 2004 r.

W praktyce sędziowie niejednokrotnie byli wzywani przez kolegium sądu apelacyjnego do złożenia wyjaśnień odnośnie poszczególnych składników ujętych w oświadczeniach majątkowych.

Powyższe regulacje w mojej ocenie adekwatnie i wystarczająco zapewniały transparentność stanu majątku poszczególnych sędziów. Uprawnienia do badania treści oświadczeń majątkowych przysługiwały i przysługują dwóm organom – organowi władzy sądowniczej (kolegium sądu apelacyjnego) i organowi administracji rządowej (urząd skarbowy).

Zasadnicza różnica w przepisach obowiązujących przed i po 6 stycznia 2017 r. sprowadza się do tego, że poprzednio oświadczenia majątkowe sędziów stanowiły tajemnicę prawnie chronioną i podlegały ochronie przewidzianej dla informacji niejawnych o klauzuli tajności „zastrzeżone". W aktualnym stanie prawnym natomiast podlegają publikacji w Biuletynie Informacji Publicznej.

Skoro sędziowie od wielu lat składali oświadczenia majątkowe, a te były badane zarówno przez kolegium właściwego sądu apelacyjnego, jak i przez organ podatkowy, jakim jest urząd skarbowy, czemu ma służyć obligatoryjna publikacja oświadczeń majątkowych sędziów?

Oficjalne uzasadnienie nowelizacji art. 89 u.s.p. nie daje odpowiedzi na to pytanie. System kontroli oświadczeń majątkowych pozostał niezmieniony, trudno zatem mówić, że ich publikacja przyczyni się np. do ograniczenia korupcji.

Podnoszono również argument, iż brak publikacji oświadczeń majątkowych sędziów stanowił ich nieuzasadnione uprzywilejowanie w stosunku do pozostałych funkcjonariuszy publicznych objętych obowiązkiem ich składania. Pamiętać jednak należy, że sytuacja sędziów z racji wykonywanego zawodu jest specyficzna. Sędziowie w wydziałach karnych mają na co dzień styczność z przestępcami, którzy mogą być bezpośrednio zainteresowani rozeznaniem się w sytuacji majątkowej sędziego, co w konsekwencji może prowadzić do zagrożenia dla mienia i bezpieczeństwa samego sędziego, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach, w których mimo braku publikacji miejsca położenia nieruchomości można bez problemu się zorientować, gdzie dana nieruchomość się znajduje. Nie nastręczy również specjalnych trudności ustalenie, którym samochodem porusza się sędzia, gdy w oświadczeniu majątkowym będzie podana jego marka, model i rocznik. Na marginesie zauważyć należy, że podobne, a nawet większe zagrożenia istnieją w przypadku prokuratorów, których oświadczenia majątkowe również są obecnie publikowane w BIP.

Jednocześnie sędziowie, w przeciwieństwie do innych przedstawicieli władzy, nie są wybierani w wyborach powszechnych, mają zarazem bardzo ograniczone możliwości zarobkowania poza swoim podstawowym miejscem pracy. Wynagrodzenie sędziów jest określone przepisami prawa, jawne, każda zainteresowana osoba może je w stosunkowo łatwy sposób wyliczyć.

Czynniki te powodują, że publikacja oświadczeń majątkowych sędziów ma stosunkowo niewielkie znaczenie społeczne, przy jednoczesnym generowaniu opisanych zagrożeń. Dlatego w mojej ocenie przymus publikacji nie ma żadnego uzasadnienia merytorycznego. Tak zwana kontrola społeczna oświadczeń majątkowych jest wysoce iluzoryczna. Osoba postronna, poza zaspokojeniem swojej ciekawości, nie będzie w stanie ocenić, czy majątek sędziego został pozyskany legalnie. Taką rzeczywistą kontrolę sprawują kolegium sądu apelacyjnego i urząd skarbowy. Jednocześnie publikacja oświadczeń sędziów może zagrażać ich bezpieczeństwu osobistemu i ich majątku. Sędziowie nie mają nic do ukrycia, ujawniają swój majątek co roku w składanych oświadczeniach. Z racji pełnionej służby mają natomiast prawo do wzmożonej ochrony bezpieczeństwa swojej rodziny i majątku. Publikacja oświadczeń majątkowych w internecie jest zaprzeczeniem tej ochrony. ©?

Autorka jest sędzią Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe w Gdańsku i członkinią Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia

Nieruchomości
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla tysięcy właścicieli gruntów ze słupami
Podatki
Podział mieszkania ze spadku. Czy można uniknąć podatku?
Prawo karne
„Matka Boska Kermitowska” obraża uczucia religijne? Jest wyrok sądu
Prawo w Polsce
Ile zapłacimy za abonament RTV w 2025? Oto stawki od 1 stycznia i lista zwolnionych z opłaty
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Podatki
Ulga podatkowa dla pracujących seniorów. Czym jest i kto może z niej skorzystać?
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku