Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach uwzględnił skargę podatnika, któremu fiskus odmówił tzw. ulgi mieszkaniowej.
Sprawa dotyczyła mężczyzny, który chciał skorzystać ze zwolnienia z art. 21 ust. 1 pkt 131 ustawy o PIT. We wniosku o interpretację z października 2022 r. wyjaśnił, że dostał w darowiźnie działkę, która po roku sprzedał. Ponieważ odpłatne zbycie nastąpiło przed upływem pięciu lat licząc od końca roku nabycia w grę wchodził PIT. Podatnik wyjaśnił jednak, że całe 150 tys. zł, które uzyskał ze sprzedaży gruntu w 2018 r. zainwestował we własny dom budowany wspólnie z żoną.
Czytaj więcej
Małżonkowie wpadają w pułapkę korzystania z ulgi mieszkaniowej. Mąż zapłaci podatek, jeśli zainwestuje pieniądze w budowę domu na ziemi, którą żona nabyła przed ślubem. Jest jednak sposób na uniknięcie daniny.
Z wniosku co prawda wynikało, że dom był wznoszony na działce, którą żona dostała w prezencie. Niemniej mąż tłumaczył, że w sierpniu 2022 r. została zawarta umowa małżeńska rozszerzająca wspólność ustawową małżeńską także o działkę przeznaczoną pod budowę domu. Dlatego podatnik uważał, że wydatki na wybudowanie rodzinnego domu zostały poniesione na własne cele mieszkaniowe i korzystają ze zwolnienia z art. 21 ust. 1 pkt 131 ustawy o PIT.
Fiskus prawa do ulgi się nie dopatrzył. Co prawda przyznał, że zgodnie z orzecznictwem rozszerzenie wspólności majątkowej małżeńskiej poprzez włączenie do majątku wspólnego nieruchomości wcześniej tylko jednego z małżonków, nie stanowi nabycia przez drugiego. W związku z tym mąż stał się współwłaścicielem działki od daty, w której w darowiźnie dostała ją żona.