Rok premiera Mateusza Morawieckiego

Oceniając mijający właśnie rok działań premiera, przedsiębiorcy dostrzegają pozytywy i negatywy.

Publikacja: 10.12.2018 20:00

Rok premiera Mateusza Morawieckiego

Foto: ROL

Mają świadomość, że wskaźniki ekonomiczno-finansowe gospodarki to w dużym stopniu rezultat przyjętych przez rząd kierunków polityki gospodarczej, pracowitości, dobrej koniunktury światowej (w tym w Niemczech, u naszego największego partnera) oraz dużych inwestycji unijnych.

W różnych dziedzinach widać postęp lub decyzje prorozwojowe. Biznes z zadowoleniem odbiera koncepcję rozszerzenia zaliczania wydatków innowacyjnych w koszty uzyskania przychodu (m.in. 5-proc. CIT dzięki IP BOX/Innovation Box), wydłużania terminów sporządzania dokumentacji podatkowej, zmiany legislacyjne, jak ustawa umożliwiająca sukcesję przedsiębiorstwa czy nowelizacja doprecyzowująca zasady opodatkowania gruntów wykorzystywanych przez przedsiębiorców w związku z posadowieniem infrastruktury przesyłowej i dystrybucyjnej (wejdzie w życie 1 stycznia), wprowadzenie zachęt podatkowych dla inwestorów na terenie całej Polski (jedna wielka strefa ekonomiczna). To inicjatywy zgodne z duchem konstytucji biznesu. Przedsiębiorcy nadal upatrują szans w codziennym jej stosowaniu i deklaracji stwarzania przez rząd zachęt dla prywatnego sektora do wykładania pieniędzy na inwestycje, jak zapowiadał premier Morawiecki.

Krajowa Administracja Skarbowa zdała egzamin, pomniejszając szarą strefę. Rząd szuka dalej pieniędzy. Tym działaniom towarzyszy jednak wzrost biurokracji, a przede wszystkim opresyjność uchwalanego przez parlament prawa. Liczne kary, ułatwione i niezapowiedziane kontrole nadmiernie zwiększają ryzyko dla uczciwych podatników, odstraszając od inwestycji.

Obowiązujące prawo oraz planowane przepisy nadal traktują przedsiębiorców jako podejrzanych, których trzeba straszyć, kontrolować i karać. Stąd po części tak niski poziom inwestowania prywatnego. Przedsiębiorcom zależało na uszczelnieniu systemu podatków, bo szara i czarna strefa to nieuczciwa konkurencja. Według badań BCC rośnie jednak liczba uczciwych firm, które na własnej skórze doświadczają zaostrzenia praktyk podatkowych.

Widać polityczne, prawne i finansowe wypieranie sektora prywatnego przez państwowy. Niepokojące są zmiany prawne zwiększające ryzyko utraty prywatnej własności: konfiskata rozszerzona, zarząd komisaryczny, mechanizm przejmowania banku przez inny na podstawie decyzji administracyjnej KNF czy projekt ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych (wysokie sankcje, także za działania nieumyślne).

Brak pracowników, biurokracja, nowe wymogi dokumentacyjne i wstrzemięźliwość inwestycyjna biznesu, wywołana małym zaufaniem do prawa i polityków, objawiają się w rezultacie rosnącymi kosztami przedsiębiorstw. Tworzą się zatory płatnicze, pogłębione dodatkowo przez split payment (wszedł w życie w połowie 2018 r.) oraz kwestionowaniem przez niektóre urzędy skarbowe prawem do zwrotu VAT należnego przedsiębiorcy.

Firmy z powodu braku pracowników rezygnują z nowych zamówień. Do tego dochodzi bardzo wysoki (a przewidywany jeszcze wyższy) wzrost cen energii elektrycznej. Koszty przedsiębiorstw rosną zbyt szybko, zmniejsza się rentowność, a w zbyt wielu przedsiębiorstwach maleją zyski lub nawet rosną straty. Mamy katastrofalne, największe w Europie zanieczyszczenie środowiska naturalnego (problem smogu, płonące składowiska odpadów). To wszystko niebezpieczne gospodarczo i społecznie zjawiska, z którymi rząd powinien jak najszybciej się zmierzyć.

Marek Goliszewski, prezes Business Centre Club

Emil Muciński, rzecznik BCC

Opinie Ekonomiczne
Czy Polska może nie przystąpić do strefy euro?
Opinie Ekonomiczne
Hubert A. Janiszewski: Jak zaostrzyć sankcje wobec Rosji
Opinie Ekonomiczne
Mikołaj Raczyński: Amerykańska pułapka. Cła nie wzmocnią pozycji USA
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: U źródeł amerykańskiego deficytu
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Opinie Ekonomiczne
Prof. Postuła: Czy jest inna terapia niż leczenie zadłużaniem?