Aktualizacja: 10.12.2018 20:00 Publikacja: 10.12.2018 20:00
Foto: ROL
Mają świadomość, że wskaźniki ekonomiczno-finansowe gospodarki to w dużym stopniu rezultat przyjętych przez rząd kierunków polityki gospodarczej, pracowitości, dobrej koniunktury światowej (w tym w Niemczech, u naszego największego partnera) oraz dużych inwestycji unijnych.
W różnych dziedzinach widać postęp lub decyzje prorozwojowe. Biznes z zadowoleniem odbiera koncepcję rozszerzenia zaliczania wydatków innowacyjnych w koszty uzyskania przychodu (m.in. 5-proc. CIT dzięki IP BOX/Innovation Box), wydłużania terminów sporządzania dokumentacji podatkowej, zmiany legislacyjne, jak ustawa umożliwiająca sukcesję przedsiębiorstwa czy nowelizacja doprecyzowująca zasady opodatkowania gruntów wykorzystywanych przez przedsiębiorców w związku z posadowieniem infrastruktury przesyłowej i dystrybucyjnej (wejdzie w życie 1 stycznia), wprowadzenie zachęt podatkowych dla inwestorów na terenie całej Polski (jedna wielka strefa ekonomiczna). To inicjatywy zgodne z duchem konstytucji biznesu. Przedsiębiorcy nadal upatrują szans w codziennym jej stosowaniu i deklaracji stwarzania przez rząd zachęt dla prywatnego sektora do wykładania pieniędzy na inwestycje, jak zapowiadał premier Morawiecki.
W produkcji sprzętu AGD od lat byliśmy numerem jeden w Europie, podobnie jak w transporcie międzynarodowym czy wytwarzaniu mebli. Ale teraz we wszystkich trzech sektorach tracimy pozycję. Bo stajemy się za drodzy.
Podobno postęp polega na tym, że światem przestają rządzić prawa dżungli zastąpione prawami zdrowego rozsądku. Czasem to się jednak cofa.
Europa, złapana przez Donalda Trumpa na spalonym, połyka właśnie własny język w obawie przed utratą konkurencyjności wobec USA. I odkręca Europejski Zielony Ład. „Drill, babby, drill”, piekła nie ma.
Mamy jeszcze czas, by Europa nam nie „odjechała” z inwestycjami w niskoemisyjne hutnictwo, bo nasze opóźnienie nie jest jeszcze duże.
Trwały pokój zachęci do powrotu pokaźną część z 800 tys. Ukraińców pracujących w Polsce. Nietrwały, z ryzykiem kolejnej wojny, zatrzyma ich, ale skłonić może polskie władze do odwieszenia powszechnego poboru.
Dla wnioskodawców ubiegających się o opinie zabezpieczające kluczowe jest, aby cel powołania do życia, a następnie funkcjonowania fundacji rodzinnej był zgodny z tym, który przyświecał środowisku firm rodzinnych – zapewnieniu ciągłości i trwałości funkcjonowania majątku firmowego i rodzinnego.
Złoty w czwartkowe popołudnie zyskiwał na wartości. Pomogła mu globalna słabość dolara.
Podobno postęp polega na tym, że światem przestają rządzić prawa dżungli zastąpione prawami zdrowego rozsądku. Czasem to się jednak cofa.
Nasza waluta traciła w środę na wartości. Chociaż ruch był wyraźny, to na razie nie zmienia to głównego trendu.
Złoty w środowy poranek notował niewielkie zmiany. Wciąż jednak można mówić o jego sile.
O myśliwych w Polsce to tylko dobrze albo wcale. Kto krytykuje, ten ignorant i hejter.
Zmiany w wymiarze sprawiedliwości powinny być głębsze. Trzeba zniwelować aktualny podział na dwa obozy i uniemożliwić powtórkę zawirowań.
Może warto zastanowić się, czy działanie zorganizowanej grupy urzędników w celu skompromitowania państwa nie powinno zostać spenalizowane.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas