Aktualizacja: 23.02.2025 07:30 Publikacja: 30.01.2024 03:00
Lucia Lucas w „Lili Elbe”, którą można oglądać na platformie OperaVision do 8 czerwca
Foto: Edyta Dufaj
W nowej siedzibie opery w Sankt Gallen wyreżyserował pan światową prapremierę opery „Lili Elbe” Tobiasa Pickera o pierwszej kobiecie, która poddała się operacji korekty płci. Po szwajcarskim sukcesie spektakl trafił na streamingową platformę OperaVision, a 29 stycznia jury OPER! AWARDS ogłosiło pana spektakl najlepszą prapremierą 2023 roku. Jaki był pana udział w stworzeniu tego przełomowego widowiska?
Gdy opera w Sankt Gallen zaprosiła mnie do wyreżyserowania spektaklu na otwarcie odrestaurowanego teatru, bez wahania zaproponowałem im „Lili Elbe” – historię pionierki na nowy początek. Tobiasa Pickera przedstawiła mi Lucia Lucas. Tytułowa rola została napisana właśnie dla niej. Prawie trzy lata pracowaliśmy z librecistą, kompozytorem i Lucią nad dramaturgią i tekstem opery. Zależało mi na tym, żeby widzowie mogli utożsamić się z historią Lilii, a nie tylko obejrzeć ją z zewnątrz. Tobias był bardzo otwarty na moje sugestie dotyczące struktury poszczególnych scen i psychologii postaci. Do obsady zaprosiłem śpiewaków, z którymi chętnie pracuję i którzy mnie inspirują, jak francuski kontratenor Théo Imart i amerykańska sopranistka Sylvia D’Eramo.
W Warszawie Bestsellery Empiku 2024. Plebiscyt pokazuje, po jakie książki, filmy, płyty najchętniej sięgamy. Noblistka Han Kang i Szczepan Twardoch przegrali z Valérie Perrin. sanah zwyciężyła jako autorka albumu „Kaprysy”.
Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie znów znajdzie się w centrum uwagi, bo od piątku można będzie oglądać pierwszą dużą wystawę w nowej siedzibie. To właściwie aż cztery różne pokazy.
„Dopóki istnieje Federacja Rosyjska w takim formacie, w jakim ona istnieje, to nie będzie pokoju. Będzie zawieszenie broni, zgniły pokój, który potrwa trzy-cztery lata, pięć maksymalnie. A kiedy Rosjanie odnowią swoje siły, zaatakują znowu” – o wojnie w Ukrainie mówi Aldona Hartwińska, reporterka i wolontariuszka, autorka książki „Ani kroku w tył. Za nami tylko śmierć”.
Ministra kultury Hanna Wróblewska zaakceptowała rekomendację komisji konkursowej na to stanowisko.
12 lutego ma się rozpocząć w Muzeum Sztuki Nowoczesnej kontrola Najwyższej Izby Kontroli, dotycząca przygotowania i realizacji inwestycji. Ponieważ za inwestycję jest odpowiedzialne miasto Warszawa, kontrolerzy wejdą też do ratusza.
Intrygujący, futurystyczny „Simon Boccanegra” w reżyserii Agnieszki Smoczyńskiej zyskał nieoczekiwaną pointę, gdy po premierze artyści Opery Narodowej zwrócili się z apelem do Donalda Tuska.
Czasami człowiek nagle nie może mówić ani śpiewać. Co wtedy, gdy śpiew jest jego zawodem? W Nowym Jorku doświadczył tego właśnie Piotr Beczała. Artystów dosięgają jednak też znacznie większe dramaty niż jego.
Agnieszka Franków-Żelazny pokieruje od 2 stycznia znajdującą się w głębokim kryzysie Operą Wrocławską. Taki jest wynik kolejnego, oby ostatniego, konkursu ogłoszonego przez zarząd województwa dolnośląskiego.
We Wrocławiu Opera musi zwrócić pieniądze za dwa tysiące biletów sprzedanych na odwołane premiery. Teatr Polski po politycznych problemach poszedł do remontu. Od 2021 roku nie było Festiwalu Dialog.
„Czarna maska” Krzysztofa Pendereckiego w Operze Narodowej to Big Brother show, klasyczny kryminał Agaty Christie i obraz brutalnej rzeczywistości w jednym spektaklu, który przez 90 minut niemal wbija widza w fotel.
Książka „5000 wieczorów w operze” Rudolfa Binga, dyrektora Metropolitan Opera, poszerzona o polskie wątki m.in. przez Jacka Marczyńskiego, tłumaczy, skąd wzięła się potęga nowojorskiej sceny. „Opowieści Hoffmanna” 5 października zaczynają nowy sezon transmisji, również do Polski.
Idąc śladem słynnych teatrów, Opera Wrocławska postanowiła swój spektakl pokazać na ekranach kinowych. Atutem dla widzów jest gwiazdorska obsada „Toski”: wystąpią Aleksandra Kurzak i Roberto Alagna.
Gdy PiS rozwalał hodowlę koni w Janowie Podlaskim, wydawało się, że nic głupszego już się nie zdarzy. Okazało się jednak, że byliśmy ludźmi małej wiary – nowa ministra kultury Hanna Wróblewska właśnie postanowiła zniszczyć Operę Narodową, ostatnią światową markę polskiej kultury, odwołując dyrektora Waldemara Dąbrowskiego.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas