Święty ojciec Badeni?

Dominikanie zbierają materiały o zmarłym w marcu duszpasterzu

Publikacja: 20.12.2010 02:51

O. Joachim Badeni (1912 – 2010) – dominikanin, duszpasterz akademicki, mistyk

O. Joachim Badeni (1912 – 2010) – dominikanin, duszpasterz akademicki, mistyk

Foto: Forum

O. Joachim Badeni, znany duszpasterz akademicki, jedna z najbardziej barwnych i charyzmatycznych postaci Kościoła, mistyk, zmarł 11 marca 2010 r. Jak napisali krakowscy dominikanie na stronie internetowej i na klepsydrze – „w opinii świętości”.

– Tak, zbieramy materiały o o. Joachimie – przyznaje w rozmowie z „Rz” o. prof. Jan Andrzej Kłoczowski, wychowanek i przyjaciel o. Badeniego. – Zbieramy dla pamięci, dla historii. Ojciec Joachim był ważną postacią.

O. Kłoczowski jest ostrożny w wypowiedziach. Ale w kuluarach mówi się, że zbieranie materiałów ma także inny cel: przygotowanie do rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego.

O. Tomasz Nowak, który pisze doktorat z mistyki o. Badeniego, podczas mszy św. w intencji zmarłego dominikanina stwierdził, że nie modli się o spokój jego duszy, bo wszyscy dominikanie w Krakowie wiedzą, że jest świętym, ale prosi, by orędował za nami w niebie.

Wszczęcie procesu beatyfikacyjnego możliwe jest dopiero pięć lat po śmierci kandydata na ołtarze (skrócić termin, jak stało się w przypadku Matki Teresy i Jana Pawła II, może tylko papież). Pięć lat to minimum, by się przekonać, czy kult prywatny zmarłego utrzymuje się wśród wiernych, a sława jego świętości rośnie. Stąd zapewne ostrożność dominikanów w składaniu oficjalnych deklaracji.

Tymczasem o. Kłoczowski apeluje za pośrednictwem „Rz”: – Prosimy osoby, które mają jakieś dokumenty związane z o. Badenim, nagrania jego kazań, ważne osobiste wspomnienia, aby przekazywali je dominikanom, najlepiej bezpośrednio do klasztoru w Krakowie.

Materiałów pisanych przez o. Badeniego nie będzie wiele, bo – jak sam podkreślał – w swym 98-letnim życiu nigdy nie napisał żadnego artykułu. „Jestem prorokiem mówiącym, nie piszącym” – mówił żartobliwie.

Podyktował natomiast kilka książek – wszystkie dopiero po dziewięćdziesiątce – które stały się bestsellerami. Autorka jednej z nich – „Uwierzcie w koniec świata” – Judyta Syrek znała o. Badeniego kilkanaście lat.

– Kiedy czegoś nie ogarniałam, biegłam do klasztoru pogadać. On siadał w fotelu i mówił na wstępie: „Pomyślmy...”. Siedzieliśmy i milczeliśmy nawet kilka minut – wspomina Judyta Syrek. – Kiedyś nie wytrzymałam i przerwałam milczenie – huknął na mnie, że właśnie się modli i prosi Ducha Świętego o rozwiązanie. Nigdy mu już później nie przerywałam. A te rozwiązania były świetne.

Krakowscy dominikanie opowiadają, jak wielkim przeżyciem każdego dnia było dla o. Joachima odprawienie mszy św. Mówią o jego mistycznym kontakcie z Bogiem, o którym on czasem wspominał, ale nigdy nie opowiadał o szczegółach. Byli jednak świadkami jego duchowego wchodzenia w inną rzeczywistość.

W ostatniej książce „Uwierzcie w koniec świata” przemawiał jak prorok, gdy nazywał po imieniu grzechy Kościoła, gdy mówił: „Widzę, że aborcja i pedofilia wzbudzi gniew Boga”.

Artur Sporniak i Jan Strzałka, autorzy „Autobiografii” o. Badeniego, po jego śmierci ujawnili coś, o czym on nie chciał, by pisano za jego życia. O. Joachim miał charyzmat uzdrawiania. Przekonało się o tym wiele osób uleczonych jego modlitwą.

– Dla mnie święty to człowiek, który jednym spotkaniem potrafi totalnie zmienić czyjeś życie i patrzenie na Boga. I taki był ojciec Joachim Badeni. Ciągle spotykam ludzi, którzy to potwierdzają – opowiada Judyta Syrek.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: e.czaczkowska@rp.pl

O. Joachim Badeni, znany duszpasterz akademicki, jedna z najbardziej barwnych i charyzmatycznych postaci Kościoła, mistyk, zmarł 11 marca 2010 r. Jak napisali krakowscy dominikanie na stronie internetowej i na klepsydrze – „w opinii świętości”.

– Tak, zbieramy materiały o o. Joachimie – przyznaje w rozmowie z „Rz” o. prof. Jan Andrzej Kłoczowski, wychowanek i przyjaciel o. Badeniego. – Zbieramy dla pamięci, dla historii. Ojciec Joachim był ważną postacią.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Kościół
Ks. prof. Kobyliński zdradził, kto jego zdaniem zastąpi zmarłego papieża Franciszka
Kościół
Podcast „Rzecz w tym”: Czy jest szansa na kolejnego papieża Polaka?
Kościół
Ks. Andrzej Kobyliński: Franciszek, tak jak kraje Globalnego Południa, bardziej sympatyzował z Moskwą niż z Kijowem
Kościół
Kto po Franciszku? Giełda nazwisk ruszyła na dobre
Kościół
Abp Adrian Galbas: Franciszek nie zaklinał rzeczywistości