Bractwo Muzułmańskie i „zamęt w świecie islamu”. Zakazane w kolejnym państwie

Jordania dołączyła do państw stanowczo zwalczających Bractwo Muzułmańskie. Islamiści mieli zagrażać bezpieczeństwu królestwa, a nawet szykować antypaństwowy spisek.

Publikacja: 25.04.2025 04:56

Bractwo Muzułmańskie i „zamęt w świecie islamu”. Zakazane w kolejnym państwie

Foto: AFP

Zakaz dla Bractwa ogłosił w środę szef jordańskiego MSW Mazen Faraja. Co on oznacza? Konfiskatę majątku, zamknięcie biur i uznanie za nielegalne jakiejkolwiek działalności Bractwa, a także członkostwa w tej organizacji. Jak mówił minister, Bractwo Muzułmańskie zagraża obywatelom i bezpieczeństwu kraju oraz ma „ukrytą agendę” uderzającą w podstawy królestwa. 

Kilka dni wcześniej jordańskie służby aresztowały 16 członków Bractwa, których oskarżono o szykowanie ataków z wykorzystaniem rakiet, materiałów wybuchowych i dronów. W produkcję ładunków miał być zaangażowany syn jednego z przywódców organizacji.

Nie było jasne, czy rygorystyczny zakaz obejmuje też partię wywodzącą się z Bractwa – Islamski Front Działania. Jest to najsilniejsze ugrupowanie w jordańskim parlamencie, w zeszłym roku zdobyło w wyborach 31 ze 138 mandatów, ale przypadła mu rola izolowanej opozycji. Do jego siedziby głównej w Ammanie wkroczyły po wystąpieniu szefa MSW jordańskie służby. 

Dlaczego w wielu krajach Bliskiego Wschodu Bractwo Muzułmańskie jest zwalczane?

Jordania wprowadzała w ostatnich latach różne zakazy dla Bractwa, ale nieskutecznie i nie na taką skalę. Teraz wygląda to na totalne uderzenie, podobne do tego, które spotkało tę islamistyczną organizację w Egipcie czy Arabii Saudyjskiej. Z jedną różnicą – w Jordanii nie nazwano jej, przynajmniej na razie, organizacją terrorystyczną.

Jest też różnica historyczna: w czasach Husajna I, ojca obecnego króla Abd Allaha II, Bractwo było najbliższym sojusznikiem w budowie państwa jordańskiego. W Egipcie – głównym wrogiem dla przywódców oraz wpływowej armii.

Czytaj więcej

Egipt. Dla Brata tylko śmierć

Bractwo Muzułmańskie to najważniejsza organizacja islamistyczna na świecie i źródło inspiracji dla radykałów sunnickich. Powstało przed prawie 100 laty w Egipcie, ale rozprzestrzeniło się po niemal całym świecie sunnickim. Wywodzące się z niego ruchy i powiązane z nim partie polityczne powstały w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie – od Maroka po Jemen, Syrię oraz Stefę Gazy (takie korzenie ma Hamas).

W wielu krajach sunnickich jest brutalnie zwalczane jako główne zagrożenie dla monarchów czy dyktatorów. Ale w niektórych uczestniczy w normalnym życiu politycznym. W Maroku mająca historyczne związki z Bractwem Partia Sprawiedliwości i Rozwoju współrządziła i miała nawet premiera Abd Allaha Benkirana, ale w ostatnich wyborach parlamentarnych w 2021 r. doznała druzgocącej porażki, tracąc 113 ze 126 mandatów.

Niektórzy uważają, że najskuteczniej walczy się z islamistami, dopuszczając ich do władzy, bo dzięki temu tracą poparcie w społeczeństwie, czego przykładem jest właśnie Maroko.

W Egipcie Bractwo Muzułmańskie wygrało jedyne demokratyczne wybory, ale jego władzę szybko obalono

W Egipcie Bracia raz doszli do władzy, gdy po obaleniu w 2011 r. dyktatora Hosniego Mubaraka odbyły się prawdziwie demokratyczne wybory. Szybko doszło jednak do kontrrewolucji, armia obaliła w 2013 r. islamistycznego prezydenta Mohameda Mursiego. Bractwo, z etykietką organizacji terrorystycznej, jest tam prześladowane z całą mocą.

Czytaj więcej

Przełom: Islamiści wychodzą z meczetu

Bracia pozyskują zwolenników, prowadząc działalność charytatywną wśród najbiedniejszych i zapomnianych. Zgodnie z wykładnią założyciela, egipskiego nauczyciela i imama Hasana al-Banny, organizacja uważa, że islam całkowicie reguluje życie muzułmanina, włącznie z polityką. 

Jedynie w Tunezji wywodząca się z Bractwa partia Nahda, która po upadku w 2011 r. dyktatora Zina al-Abidina Ben Alego wchodziła w skład rządów koalicyjnych, oficjalnie opowiedziała się za oddzieleniem meczetu od państwa. Ale nie wszyscy uwierzyli, że jest to szczera deklaracja. Braci podejrzewa się bowiem, że ukrywają prawdziwe cele podczas długiego marszu po wymarzoną całkowitą władzę. Teraz Nahda jest znowu w Tunezji prześladowana, jej charyzmatyczny sędziwy lider Raszid Ghanuszi siedzi w więzieniu, ale partia nie jest zdelegalizowana. 

Ideolog Bractwa Muzułmańskiego o Zachodzie: grzeszny i materialistyczny 

Ideologia Bractwa rodziła się z niechęci do dominacji cywilizacji zachodniej i do zdegenerowanych, flirtujących z Zachodem arabskich przywódców.

Czytaj więcej

Przyczajone Bractwo, niespokojni Koptowie

Zły Zachód to zarówno demokracja, jak i komunizm, kapitalizm i chrześcijaństwo, liberalizm i swoboda seksualna. Ta ostatnia przeraziła czołowego ideologa, Egipcjanina Sajida Kutba, gdy zaraz po II wojnie odwiedził USA. Uznał, że Zachód jest grzeszny i materialistyczny, a świat islamu musi się opierać na duchowości. Kutb został skazany na śmierć i stracony w swojej ojczyźnie w 1965 r. 

Jak pisał wybitny amerykański reporter Lawrence Wright, po śmierci Kutb „mocą swoich pism wywołał zamęt w świecie islamu, zagroził reżimom w całym muzułmańskim świecie i pociągnął za sobą całe pokolenie pozbawionych korzeni młodych Arabów, którzy sens i cel życia odnaleźli wreszcie w idei dżihadu”. W ten sposób Bractwo wywarło wpływ na powstanie Al-Kaidy i innych sunnickich organizacji terrorystycznych. 

Zakaz dla Bractwa ogłosił w środę szef jordańskiego MSW Mazen Faraja. Co on oznacza? Konfiskatę majątku, zamknięcie biur i uznanie za nielegalne jakiejkolwiek działalności Bractwa, a także członkostwa w tej organizacji. Jak mówił minister, Bractwo Muzułmańskie zagraża obywatelom i bezpieczeństwu kraju oraz ma „ukrytą agendę” uderzającą w podstawy królestwa. 

Kilka dni wcześniej jordańskie służby aresztowały 16 członków Bractwa, których oskarżono o szykowanie ataków z wykorzystaniem rakiet, materiałów wybuchowych i dronów. W produkcję ładunków miał być zaangażowany syn jednego z przywódców organizacji.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Szwedzka ustawa o donoszeniu na nielegalnych imigrantów. „Grozi potrącenie z pensji”
Polityka
Wojna na Ukrainie: Europa odrzuca plan Donalda Trumpa
Polityka
Kolejny były prezydent Korei Południowej stanie przed sądem
Polityka
Spełnia się sen Wałęsy: przegoniliśmy Japonię
Polityka
Elon Musk ograniczy współpracę z administracją Donalda Trumpa