Przywódca „Solidarności” zapowiadał w 1980 roku, że utworzenie Niezależnych Związków Zawodowych zapoczątkuje reformy, które spowodują, że „Polska stanie się drugą Japonią”. Zapowiedź Wałęsy właśnie się spełniła? Sprawa jest nieco bardziej złożona. Przede wszystkim przed blisko pięcioma dekadami Japonia była symbolem nowoczesności i sukcesu gospodarczego. Dziś tak już nie jest. Kraj od lat cierpi na niezwykle anemiczny wzrost gospodarczy. Jest zadłużony po uszy, a jego społeczeństwo należy do najstarszych na świecie. Gdy idzie o wielkość gospodarki Japonia niedawno spadła też na czwarte miejsca dając się wyprzedzić Niemcom, w których mieszka 40 mln osób mniej.
Dane MFW to jakby zdjęcie obecnej sytuacji. Nie uwzględnia skumulowanego bogactwa
Po wtóre metodologia stosowana przez MFW uwzględnia fakt, że za przysłowiowego dolara można kupić w Polsce o wiele więcej, niż w Japonii. Gdyby jednak trzymać się faktycznych kursów wymiany walut, z naszymi 26 tys. dolarami dochodu na mieszkańca wciąż mielibyśmy nieco do nadgonienia w stosunku do Japończyków (34 tys. dol.).
Czytaj więcej
Oryginalna forma pawilonu prowadzi zwiedzających po spiralnej ścieżce do centralnego punktu z sal...
Wreszcie dane MFW to jakby zdjęcie obecnej sytuacji. Nie uwzględnienia przecież bogactwa, jakie przez pokolenia nagromadzono w Japonii. Wystarczy np. porównać aktywa japońskich i polskich banków, aby zdać sobie z tego sprawę.
W zasięgu Polski jest teraz Izrael i Hiszpania
Mimo wszystko najnowsze dane Funduszu Walutowego są sygnałem spektakularnego sukcesu gospodarczego Polski po 1989 roku. Także w tym roku zdaniem MFW polski dochód narodowy będzie się rozwijał pięć razy szybciej (3,2 proc.) od japońskiego (0,6 proc.). I to mimo iż za naszą wschodnią granicą toczy się wojna, a nasz największy partner gospodarczy, jakim są Niemcy, balansuje na skraju recesji.