Wojna na Ukrainie: Europa odrzuca plan Donalda Trumpa

Europejscy alianci już zasygnalizowali prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi, że uznanie przynależności Krymu do Rosji i zamknięcie drogi Kijowa do NATO jest nie do przyjęcia.

Publikacja: 24.04.2025 19:12

Donald Trump

Donald Trump

Foto: PAP/EPA

Prezydent jest bardzo niezadowolony. Jego cierpliwość się wyczerpuje – ostrzegła rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt po tym, jak Wołodymyr Zełenski oświadczył, że w sprawie statusu nielegalnie anektowanego w 2014 roku półwyspu „nie ma o czym dyskutować”, bo z punktu widzenia prawa międzynarodowego pozostaje on częścią Ukrainy. O ile jednak w przeszłości takie napady złego humoru Donalda Trumpa skłaniały Europejczyków do aktów uległości, o tyle tym razem jest inaczej.

– Jeśli prezydent Trump jest niezadowolony z powodu paraliżu rozmów pokojowych, niech skieruje swoją złość ku Putinowi – uznał Emmanuel Macron.

Nie inaczej widzą sprawy Niemcy. Ambasada RFN w przesłanym „Rzeczpospolitej” oświadczeniu uznała: „całkowite zawieszenie broni bez dodatkowych warunków byłoby ważnym krokiem w kierunku trwałego i sprawiedliwego pokoju. Prezydent Zełenski ponownie wezwał do 30-dniowego wstrzymania ataków na cele cywilne. Piłka jest po stronie Rosji. Nie powinniśmy dać się zaślepić Putinowi. Jak dotąd główną rzeczą, którą widzieliśmy, jest to, że Rosja nadal atakuje Ukrainę bez przerwy. Liczba ofiar cywilnych podczas zawieszenia broni dla infrastruktury energetycznej była nawet wyższa niż w poprzednich miesiącach. Wczorajszy zmasowany rosyjski atak, między innymi na Kijów, z wieloma ofiarami cywilnymi, po raz kolejny mówi sam za siebie. Wraz z Ukrainą i naszymi partnerami w UE, G7 i NATO będziemy nadal opowiadać się za pokojowym rozwiązaniem opartym na prawie międzynarodowym. Razem z naszymi partnerami stoimy zdecydowanie po stronie Ukrainy”.

Krym nie może być precedensem dla usankcjonowania zmian granic siłą – uważają Europejczycy

Europejczycy przyjęli pryncypialnie stanowisko w sprawie Krymu, bo uznanie, że jest on częścią Rosji oznaczałoby usankcjonowanie zmiany granic siłą. I stanowiłoby zachętę dla Rosji do dalszych podbojów. 

17 kwietnia w Paryżu razem ze specjalnym wysłannikiem amerykańskiego prezydenta Steve’em Witkoffem sekretarz stanu Marco Rubio zasygnalizował Macronowi, że uznanie przynależności Krymu do Rosji jest częścią amerykańskiej oferty dla Putina. W spotkaniu uczestniczyli też szefowie dyplomacji Francji, Wielkiej Brytanii i Niemiec. Po tym spotkaniu Pałac Elizejski wydał komunikat, w którym powtórzył przywiązanie do „integralności terytorialnej Ukrainy”. Także przedstawicielka ds. zagranicznych UE Kaja Kallas powiedziała AFP, że „Krym to jest Ukraina”.

Czytaj więcej

Nieoficjalnie: Administracja Donalda Trumpa rozważa zniesienie sankcji na Nord Stream 2

Jednak Biały Dom nie zmienił zdania. Trump uznał, że Putin „jest bardzo bliski zatwierdzenia propozycji pokojowej”, której częścią byłoby także zamrożenie obecnej linii frontu, uznanie przez USA, że Ukraina nie przystąpi nigdy do NATO oraz zniesienie amerykańskich sankcji ciążących na Rosji. 

Ale i w tych kwestiach Europa nie jest gotowa pójść w ślady Ameryki. – Uważamy, że Ukraina musi mieć prawo decydować o swojej przyszłości. Naszym zdaniem nie nadszedł czas na zniesienia sankcji nałożonych na Rosję. Putin nie ustąpił ani o jotę w swoich żądaniach. Kijów musi też uzyskać realne gwarancje bezpieczeństwa, aby Moskwa za jakiś czas nie wznowiła inwazji na Ukrainę – mówi „Rz” przedstawiciel dużego kraju UE.

Z inicjatywy Francji i Wielkiej Brytanii europejscy alianci od wielu miesięcy szykują misję wojskową w Ukrainie, która gwarantowałaby utrzymanie pokoju. Jednak były szef resortu obrony, a dziś sekretarz Rady Bezpieczeństwa Rosji Sergiej Szojgu, ostrzegł w czwartek, że taka inicjatywa może doprowadzić do „trzeciej wojny światowej”. 

Do Waszyngtonu poleciał Mark Rutte, aby zapobiec kryzysowi na szczycie NATO w Hadze w czerwcu

W środę w ostatniej chwili odwołano udział Rubio w planowanym spotkaniu w Londynie szefów dyplomacji czołowych krajów europejskich. To sygnał, że Biały Dom stawia na bezpośrednie porozumienie z Kremlem, marginalizując Europejczyków.

Mimo wszystko sekretarz stanu USA zadzwonił tego samego dnia do Radosława Sikorskiego, zmuszając szefa MSZ do przerwania sesji pytań i odpowiedzi w Sejmie po dorocznym exposé. Po tej trwającej około pół godziny rozmowie rzeczniczka Departamentu Stanu Tammy Bruce wydała oświadczenie, w którym napisała, że „Rubio wyraził nadzieję, iż propozycja pokojowa przedstawiona ukraińskim i rosyjskim urzędnikom zostanie zaakceptowana, co doprowadzi do trwałego pokoju w Ukrainie”.

Nie wiadomo, jak zareagował na tę ofertę Sikorski, jednak w trakcie przemówienia o polityce zagranicznej ostro atakował rosyjski imperializm. W czwartek rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa powiedziała, że polski minister „wygłosił zestaw absurdalnych tez”. 

Sprawa Krymu może doprowadzić do otwartego sporu na szczycie NATO pod koniec czerwca w Hadze. Do tej pory stanowisko sojuszu wykluczało uznanie zmienionego siłą przebiegu granic. Zapewne, aby temu zapobiec, w czwartek do Waszyngtonu poleciał sekretarz generalny sojuszu Mark Rutte. 

Czytaj więcej

Pakt Rosja-USA? Putin i Trump mogą niebawem zdecydować o przyszłości Ukrainy

Miesiąc później kraje Unii muszą jednomyślnie podjąć decyzję o przedłużeniu o kolejne pół roku sankcji na Rosję. Nie da się wykluczyć, że poprzez zaprzyjaźnione kraje – jak Węgry – administracja Trumpa będzie chciała to storpedować. Biały Dom może też wykorzystać wojnę handlową, aby nacisnąć na Europejczyków. Przy okazji pogrzebu papieża Franciszka, w którym ma wziąć udział Trump, premier Giorgia Meloni chce zorganizować miniszczyt z wybranymi przywódcami europejskimi. 

Przede wszystkim jednak ewentualne porozumienie między Moskwą i Waszyngtonem wbrew stanowisku Kijowa i Brukseli będzie oznaczało, że to na barki Europejczyków spadnie dalsze wspieranie Ukrainy. – To nie jest nasza wojna – ostrzegł Rubio. Uruchomione za administracji Joe Bidena amerykańskie programy pomocy wojskowej dla Ukraińców są na wyczerpaniu, a nowych ekipa Trumpa nie uruchomiła. 

Pozostało jeszcze 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Kolejny były prezydent Korei Południowej stanie przed sądem
Polityka
Spełnia się sen Wałęsy: przegoniliśmy Japonię
Polityka
Elon Musk ograniczy współpracę z administracją Donalda Trumpa
Polityka
Marco Rubio i rewolucja w Departamencie Stanu z Polską w tle. „Radykalna ideologia”
Polityka
Putin proponuje zamrożenie inwazji na Ukrainę. Stawia warunki, Europa ostrzega