„Blanquita”
Reż.: Fernando Guzzoni, Wyk.: Laura Lopez, Alejandro Goic, Amparo Noguera
Historia, którą opowiedział na ekranie Fernando Guzzoni nawiązuje do autentycznych wydarzeń z początku wieku XXI. Chilijskim społeczeństwem wstrząsnęła wówczas afera pedofilska, w której oskarżeni byli znany biznesmen Claudio Spiniak, wysoko postawieni politycy i hierarchowie Kościoła.
W filmie tytułowa Blanquita ma 18 lat i jest samotną matką, żyjącą w domu dla ofiar seksualnej przemocy prowadzonym przez księdza Manuela. Za jego namową też decyduje się oskarżyć pinochetowskiego senatora o uwięzienie jej i gwałty. Dziewczyna, która rosła na ulicy i od bardzo wczesnego wieku była wykorzystywana seksualnie, decyduje się zeznawać. W obronie siebie, ale też innych dzieci podobnych do niej, tych, których spotkała w schronisku księdza Manuela.
Czytaj więcej
Z konkursowych filmów różnie odnoszących się do XX-wiecznej historii szczególnie ciekawy okazał się zaskakujący chilijski „El Conde”.
Blanca przeszła przez piekło, ale teraz mówi nie tylko w swoim imieniu. Reprezentuje wszystkich pokrzywdzonych, którzy boją się mówić. Zbiera ich historie. W miarę postępu śledztwa, w jej zeznaniach pojawia się coraz więcej nieścisłości. Dziewczyna jest atakowana przez wszystkich – od prasy i wymiaru sprawiedliwości aż do hierarchów Kościoła. Już nawet jedyny człowiek, który przy niej stoi, ksiądz Manuel, namawia ją, by się wycofała, ratowała siebie. Ale ona już podjęła decyzję.