„Flow”: Rozumiemy się bez słów

Choć „Flow” to film minimalistyczny, rozmachu emocjonalnego nie można mu odmówić.

Publikacja: 14.02.2025 16:03

„Flow”: Rozumiemy się bez słów

Foto: mat.pras.

Świat w tej animacji zalewa powódź. Uciekając przed wielką wodą, rezolutny kot trafia na łódkę, gdzie uczy się współpracować z wesołym labradorem, drażliwym lemurem, niewzruszoną kapibarą oraz wyniosłym ptakiem. Ta surwiwalowa opowieść o plemienności grubą kreską odcina się od animacji o zwierzętach, do jakich przyzwyczaiły nas wielkie wytwórnie z Disneyem na czele. Bohaterowie pozostają wierni swojej naturze i nie ulegają żadnej antropomorfizacji. Nie porozumiewają się ludzką mową ani tym bardziej nie tańczą i nie śpiewają. Zamiast tego miauczą, szczekają i skrzeczą do siebie, a brak dialogów sprawia, że mocniej wybrzmiewa obraz.

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Plus Minus
„Przy stoliku w Czytelniku”: Gdzie się podziały tamte stoliki
Plus Minus
„The New Yorker. Biografia pisma, które zmieniło Amerykę”: Historia pewnego czasopisma
Plus Minus
„Bug z tobą”: Więcej niż zachwyt mieszczucha wsią
Plus Minus
„Trzy czwarte”: Tylko radość jest czysta
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Jacek Świdziński: Wydrążeni ludzie z reality show