– Administracja Trumpa chce przywrócenia sprawiedliwości gospodarczej dla Amerykanów – mówi Łukasz Kobierski. Jego zdaniem prezydent USA buduje swoją strategię na kombinacji presji celnej i negocjacji. Cytuje on m.in. wypowiedzi Stephena Mirana, przewodniczącego Rady Doradców Ekonomicznych Trumpa, który wskazuje, że USA ponoszą koszty globalnego parasola bezpieczeństwa i mają prawo domagać się wyrównania szans handlowych. Trump nie ukrywa swojego stylu działania. – Lubi słowo deal i lubi słowo taryfy – przypomina Kobierski. Jednak, jak dodaje, po stronie Pekinu trudno spodziewać się szybkiej reakcji, m.in. ze względu na stosowaną przez USA retorykę wobec Chin: – Ostatnie wypowiedzi administracji USA obrażały Chiny. Padły nawet słowa, że są wieśniakami. To odbiło się szerokim echem w mediach chińskich.
Czytaj więcej
W najnowszym odcinku podcastu „Rzecz w tym” Bogusław Chrabota rozmawia z prof. Bogdanem Góralczyk...
Odpowiedź Chin: uderzenie w surowce i przemysł zbrojeniowy
Zdaniem Kobierskiego Chiny również posiadają potężne narzędzia w tej rozgrywce. – Wojna handlowa przybrała nowy wymiar – Pekin uderza w konkretne sektory, m.in. firmy zbrojeniowe czy rolnictwo. Jak zaznacza, ograniczenie eksportu metali ziem rzadkich to strategiczne zagranie: – Bez tych surowców nie ma nowoczesnych technologii, nie ma zbrojeń. Przykładów nie brakuje – chińskie kontrole eksportowe obejmują m.in. American Photonics i Marvin Engineering. To firmy dostarczające kluczowe komponenty dla amerykańskiego przemysłu militarnego. – Chińczycy mogą chwilowo spowolnić amerykański przemysł zbrojeniowy – ocenia Kobierski.
Europa w grze o wpływy: balans czy wybór?
Zapytany o to, jak powinna się zachować Europa, Kobierski zaznacza: – Nie możemy się rozdzierać między Chinami a USA. Potrzebujemy wspólnej strategii – nie tylko w ramach Unii, ale całej Europy. Przyznaje jednak, że interesy państw członkowskich są rozbieżne – Niemcy i Węgry inwestują w Chinach, ale nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz zapowiada bardziej ostrożne podejście. Kobierski zwraca uwagę na chińską taktykę wobec Europy: – Pekin mówi: spójrzcie, jesteśmy przewidywalni, nasze władze się nie zmieniają. Jesteśmy gotowi na współpracę inwestycyjną. Ale jednocześnie ostrzega: Europa nie może pozwolić sobie na iluzję neutralności – musimy działać razem i mieć jasny plan.
Czytaj więcej
Unia już wie, że nie tylko będzie musiała sama bronić Ukrainy przed Rosją, ale i zapewnić własne...