Wirus HIV. Anonimowość testów na HIV to broń obosieczna
Za działania związane z walką z wirusem odpowiedzialne jest Krajowe Centrum ds. AIDS, jako oficjalna agenda ministra zdrowia, która w imieniu rządu nadzoruje realizację Krajowego Programu Zwalczania AIDS i Zapobiegania Zakażeniom HIV opracowanego na lata 2022-2026.
Równocześnie, Krajowe Centrum nadzoruje też leczenie osób zakażonych, które prowadzone i finansowane jest w ramach Rządowego Programu Polityki Zdrowotnej „Leczenie Antyretrowirusowe Osób Żyjących z Wirusem HIV w Polsce”. W ramach realizacji program gwarantuje dostęp do nowoczesnego leczenia wszystkim, którzy tego potrzebują, niezależnie od ich narodowości czy statusu ubezpieczenia zdrowotnego. Wszystko po to, by skutecznie ograniczać rozprzestrzenianie się wirusa, a w konsekwencji epidemii. Leczenie osób zakażonych leży w interesie nie tylko ich samych, ale nas wszystkich. Tak walczy się z chorobami zakaźnymi w krajach rozwiniętych, szczególnie w przypadku, gdy nie mamy do dyspozycji szczepionek.
– Dzięki szerokiej dostępności nowoczesnych terapii farmakologicznych osoby zakażone HIV mogą żyć jak z każdą inną chorobą przewlekłą. Osoba skutecznie leczona ma bardzo niski poziom wiremii (liczba kopii wirusa we krwi – red.), często niewykrywalny testami. Pacjent, u którego wiremia utrzymuje się przez co najmniej 6 miesięcy na niewykrywalnym poziomie, nie przenosi HIV podczas kontaktów seksualnych, także bez prezerwatywy, zgodnie z zasadą N=N, czyli Niewykrywalny=Niezakażający (ang. U=U, czyli Undetectable=Untrasmittable) – podkreśla Anna Marzec-Bogusławska, dyrektor Krajowego Centrum ds. AIDS.
W Polsce testowanie przeciw HIV jest dobrowolne i anonimowe, a wykonać je można w ramach systemu ochrony zdrowia. Aby jednak test był bezpłatny, lekarz musi wystawić skierowanie.
Niestety, anonimowość przy wykonywaniu testów przeciw HIV to w pewnym sensie broń obosieczna. Z jednej strony poprzez zapewnienie anonimowości liczy się na zwiększone zainteresowanie wykonaniem testu, z drugiej natomiast informacje na temat uwarunkowań epidemiologicznych są przez anonimowość bardzo ograniczone. W samym tylko 2023 r., według danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny, 78 proc. zdiagnozowanych nie podało prawdopodobnej drogi zakażenia, a 1060 nie podało swojej narodowości. Nie musi to oczywiście oznaczać, że jedna trzecia nowo zdiagnozowanych w Polsce to obcokrajowcy, ale brak danych budzi wątpliwości i, co najważniejsze, utrudnia celowane działania.