Za naruszenie przepisów związanych z bezpieczeństwem produktów organy nadzoru mogą dziś nałożyć na firmy administracyjne kary pieniężne w wysokości do 100 tys. zł.
Chodzi np. o niepowiadomienie, że wprowadzony na rynek produkt nie jest bezpieczny, brak oznakowania ostrzeżeniami o możliwych zagrożeniach czy niewycofanie towaru z rynku, gdy jest to niezbędne.
Projekt nowej ustawy o bezpieczeństwie produktów
Projekt nowej ustawy o bezpieczeństwie produktów, który zastąpi ustawę z grudnia 2003 r. o tej samej nazwie, przewiduje podniesienie górnej granicy sankcji do 1 mln zł, przy czym w przypadku dystrybutorów kara maksymalna wyniesie 500 tys. zł. Poszerzony zostanie katalog podmiotów, na które można będzie nałożyć karę, o importerów, jak również dostawców usług realizacji zamówień, dostawców internetowych platform handlowych oraz dostawców usług społeczeństwa informacyjnego.
Jak tłumaczą autorzy projektu, zmiana górnej granicy kar pieniężnych wynika z faktu, że unijne rozporządzenie 2023/988 sprawie ogólnego bezpieczeństwa produktów obliguje państwa członkowskie do wprowadzenia sankcji, które muszą być skuteczne, proporcjonalne i odstraszające. – Obecnie obowiązujący górny limit został określony 17 lat temu, a od tego czasu znacząco zmieniła się sytuacja gospodarcza, także w aspekcie wartości nabywczej pieniądza – czytamy w uzasadnieniu,
Ponadto dziś kary są fakultatywne (ustawa posługuje się formułowaniem „organ może” nałożyć karę), a będą obowiązkowe (podmiot podlega karze).