Forum Ekonomiczne

„Rzeczpospolita” na Forum Ekonomicznym w Karpaczu 2024

Co czeka rynek telekomunikacyjny

Wśród najważniejszych wyzwań stojących przed sektorem telekomunikacyjnym jest określenie celów na najbliższe lata oraz wypracowanie systemu regulacji. Trzeba się zastanowić, co zrobić, by rynek się rozwijał, i jak finansować ten rozwój.

Publikacja: 09.09.2024 04:30

Paneliści zastanawiali się nad kierunkami rozwoju sektora telekomunikacyjnego i celami, jakie ma do

Paneliści zastanawiali się nad kierunkami rozwoju sektora telekomunikacyjnego i celami, jakie ma do zrealizowania w najbliższych latach

Foto: Paweł Woźniak

Trzeba się zastanowić, co zrobić, by rynek się rozwijał, i jak finansować ten rozwój. Bo telekomunikacja nie może sama ponosić kosztów inwestycji, z których korzysta również kilkanaście innych sektorów – wynika z debaty, która odbyła się w Salonie „Rzeczpospolitej” podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Kluczowy moment

– Dzisiejsza dyskusja odbywa się w kluczowym momencie. W każdym sektorze są ważne etapy, po których można chwilę się zatrzymać, spojrzeć na to, co było i dokonywać kolejnych kierunkowych zmian – mówił Dariusz Standerski, wiceminister cyfryzacji.

Miał na myśli przyjętą w lipcu przez Sejm ustawę – Prawo komunikacji elektronicznej. Wprowadza ona zmiany, które mają poprawić działanie rynku telekomunikacyjnego i lepiej chronić konsumentów. Prawo komunikacji elektronicznej obejmuje szeroki zakres zagadnień, które dotyczą rynku telekomunikacyjnego, i wprowadza dwie europejskie dyrektywy.

Wiceminister wskazywał jednocześnie na potrzebę dalszych zmian, które ułatwią inwestycje w branży, jak choćby prawo budowlane w zakresie infrastruktury. – Często spotykamy się z absurdalnymi ograniczeniami w przypadku nadajników, budowy masztów, czy umieszczania nadajników na budynkach – wyliczał.

Dodał, że trzeba też mówić o przyszłości finansowania, także regulatorów.

– Rola regulatorów jest coraz szersza. Podczas wielu dyskusji na temat finansowania padają pytania, dlaczego sektor telekomunikacyjny finansuje działania, które dotyczą nie tylko jego, ale też nadzoru całego rynku. W ostatnich latach sektor telekomunikacyjny był jedynym klientem Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Ale po wejściu w życie ustawy regulującej na nowo prawo autorskie, jeśli Sejm w proponowanym kształcie wypracowywanym jeszcze ostatecznie przez rząd przyjmie wdrożenie aktu o usługach cyfrowych, kolejka do UKE będzie już dużo dłuższa. W związku z tym pytanie, czy pozostali uczestnicy tego szerokiego rynku też nie powinni uczestniczyć w tym procesie, by regulator działał sprawnie – mówił wiceminister.

Finansowanie wzrostu

Małgorzata Zakrzewska, dyrektorka wykonawcza ds. korporacyjnych i członkini komitetu wykonawczego Play, prezeska fundacji „Wolność Wyboru”, podkreślała, że polski rynek jest jednym z najbardziej konkurencyjnych w Europie. Jest też jednym z rynków mocno zderegulowanych, co jest dobrym kierunkiem. Trzeba jednak zastanowić się nad jego przyszłością.

– Patrzę na rynek telekomunikacyjny jak na ekosystem. Nie można analizować rynku bez myślenia o konsumencie. A konsumenta postrzegam jako obywatela, państwo, gospodarkę. Mając na względzie interes konsumenta, interesariusze rynku powinni się zastanowić, gdzie chcemy być za pięć lat – mówiła Małgorzata Zakrzewska.

Nie ulega wątpliwości, że firmy telekomunikacyjne muszą zapewnić swoim klientom dostępność usług, jakość i bezpieczeństwo. Te trzy filary są niezbędne. Wymagają one jednak ogromnych inwestycji. Zakrzewska zauważyła, że przychody na rynku telekomunikacyjnym nieznacznie spadają, tymczasem wydatki inwestycyjne wyraźnie rosną. W zeszłym roku zwiększyły się rok do roku o 26 proc.

– Skądś te pieniądze muszą się brać. Nie zamierzam mówić, że mamy nagle podnieść cenniki, bo po to rynek jest konkurencyjny, by cen nie podnosić do absurdalnych poziomów. Szczycimy się tym, że Polska ma jedne z najniższych cen w Europie. Ale powinniśmy rozmawiać o inwestycjach, bo wzrost rynku jest w naszym wspólnym interesie. Debata powinna spróbować odpowiedzieć na pytanie, jak zapewnić ten wzrost i skąd pozyskiwać finansowanie – wskazała przedstawicielka Play.

Jacek Oko, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE), zwracał uwagę na rozwój rynku w ostatnich czasach.

– Zmienił się w łańcuchu dostaw dostęp do systemu telefonicznego, potem zaczęły się pojawiać transmisje danych, następnie dane z tyłu za systemem. Doszliśmy do sytuacji, gdy dane z tyłu za systemem są większe niż sam system. Pytanie, czy w finansowaniu rynku, inwestycjach, napędzaniu rozwoju technicznego i technologicznego nie powinni wziąć udziału także inni uczestnicy rynku, np. big techy – mówił Jacek Oko. – Oczywiście to trudne zadanie. Jeśli się funkcjonowało ileś lat, nie będąc zaangażowanym tak mocno w finansowanie infrastruktury, ciężko będzie się z tym pogodzić. Dobrze by było, gdyby nie była to decyzja regulatora, lecz samych uczestników rynku. To byłby chyba najlepszy mechanizm do stymulowania rozwoju. Nie może być tak, że tylko operatorzy infrastruktury ponoszą nakłady, skoro z tego żyją. Oni już coraz mniej z tego żyją. Tu się pojawia niebezpieczeństwo, że rynek przestanie się rozwijać – dodał prezes UKE.

Podkreślał, że sytuacja zmienia się dynamicznie. Tempo przetwarzania informacji, techniki przetwarzania, algorytmy, liczba informacji rosną bardzo szybko. Nie powinno być tak, że branże, które z tego korzystają, będą dalej otrzymywać usługi, nie ponosząc żadnych kosztów związanych z rozwojem.

Perspektywy telekomów

Konrad Raczkowski, prof. UKSW, zaznaczał, że konkurencyjność w Polsce jest na bardzo dobrym poziomie. To, że mamy niskie ceny, to dobra informacja z punktu widzenia gospodarki.

– Jeśli przy tych niskich cenach sektor będzie performował w ten sposób, że zapewnimy 10-proc. zwiększenie korzystania z usług telekomów, będziemy mieć 1,6 pkt proc. więcej do PKB. To niebywała wartość. Z punktu widzenia ekonomii powinno nam zależeć, by sektor był relatywnie tani, ale zostawiał marżę – mówił.

W którą stronę pójdzie dalszy rozwój branży?

– Będziemy dalej inwestować w rozwój infrastruktury stacjonarnej i mobilnej – mówiła Małgorzata Zakrzewska.

Play ma tu spore doświadczenie, buduje tysiąc stacji bazowych rocznie, pokonując skutecznie bariery inwestycyjne. Wciąż jest jednak sporo do zrobienia. Na pewno kontynuować trzeba będzie inwestycje w internet szerokopasmowy, pracować nad likwidacją białych plam.

Zmiany technologiczne będą wymuszać stosowanie kolejnych rozwiązań i pomysłów – mówił Jacek Oko. – Trzeba też zwiększać saturację tego, co już zostało wybudowane. Likwidacja białych plam to myśl przewodnia, natomiast pojawia się jeszcze pytanie, czy tam, gdzie wybudowaliśmy struktury, wszystko działa maksymalnie efektywnie – dodał.

Wiceminister Standerski podkreślał z kolei, że przyszłość branży upływać będzie pod znakiem innowacji. – Pojawiały się w przeszłości obawy, że gdy zapełni się rynek, nastąpi granica wzrostu. Tymczasem niespodziewanie pojawiają się kolejne innowacje, które stymulowały dalszy rozwój – zaznaczał.

Kto ma regulować rynek

Szef UKE podkreślał, że zmieniający się rynek musi zostać uregulowany. Trzeba rozwiązać wiele kwestii i – jak zaznaczał – zaktywizować do działania na tym polu jego uczestników. Wyzwaniem jest przeprowadzenie procesu w taki sposób, by nie doszło do przeregulowania.

Jacek Oko jest zwolennikiem wprowadzania mechanizmu samoregulacji. Jego zdaniem rynek powinien wyjść z propozycjami, pomysłami, wykazując się jednocześnie odpowiedzialnością i etycznym podejściem, czasem godząc się na ograniczenie własnych korzyści.

– Sam regulator będzie uwzględniał tylko swój punkt widzenia, nie wdroży właściwych dla rynku rozwiązań. Im bliżej będziemy rozwiązań generowanych przez świadomy, odpowiedzialny sektor, a nie nastawiony na zysk, tym będzie lepiej. Jeśli regulator będzie musiał wymyślać rozwiązania za uczestników rynku, to nie będą one optymalne – mówił.

Przedstawiciele branży mają jednak wątpliwości, czy to ona powinna wychodzić z inicjatywą regulacji. Gracze rynkowi nie będą chcieli ponosić wyższych kosztów. – Bez interwencji regulacyjnej to się nie uda – mówiła Małgorzata Zakrzewska. Częściowo z ratunkiem mogą przyjść raporty ESG, które biznes będzie musiał publikować. – Nie chodzi tu o malowanie trawy na zielono, lecz o rzeczywiste wdrażanie dobrych praktyk. Przedsiębiorstwa będą musiały raportować swoje dokonania w zakresie odpowiedzialności społecznej, środowiskowej, pokazywać postępy, wykazywać wpływ na bezpieczeństwo, gospodarkę itd. Nie stanie się to oczywiście jutro, ale docelowo firmy będą musiały brać pod uwagę te czynniki – podkreślała.

Prof. Konrad Raczkowski ocenia, że trzeba spotkać się w pół drogi. Powinien pojawić się dialog. Warto pomyśleć o powoływaniu różnych zespołów, o spotkaniach regulatora z rynkiem, branża może też zgłaszać postulaty i propozycje legislacyjne na piśmie. Dobrym rozwiązaniem będzie też opieranie się na ekspertach, którzy pomogą wypracować odpowiednie rozwiązania uwzględniające interesy wszystkich stron. – Kierujmy się pragmatyką i rachunkiem ekonomicznym. Regulacji nie unikniemy, ale róbmy to tak, by odbiurokratyzować gospodarkę – apelował.

Dialog służy rozwojowi

Wiceminister Dariusz Standerski podkreślał, że resort cyfryzacji pozostaje w dobrych stosunkach z sektorem.

– Od kilku miesięcy to wygląda tak, jak w szanującej się, dojrzałej demokracji. W ważnych dyskusjach i przy wypracowywaniu trudnych rozwiązań po jednej stronie jest sektor, organizacje społeczne, Ministerstwo Cyfryzacji, a po drugiej – minister finansów. Widać, że wielu miejscach zauważamy podobne wyzwania i osiągamy konsensus, w jaki sposób można na nie odpowiadać – mówił. – Największe wyzwania przed nami. Po pierwsze, należy dobrze zamknąć kwestię prawa telekomunikacji elektronicznej, które zostało uchwalone. Trzeba je dobrze wdrożyć, a gdy wejdzie w życie, otworzyć nowy rozdział w postaci nowelizacji megaustawy – zaznaczył.

Wskazał, że trzeba też będzie określić nowe perspektywy inwestycyjne w obszarze infrastruktury i sieci. – Po wielu latach inwestycji kontynuowanych przez kolejne rządy trzeba podjąć dalsze kroki, jeśli chodzi o rozwój i przyszłe technologie – podsumował Dariusz Standerski.

Trzeba się zastanowić, co zrobić, by rynek się rozwijał, i jak finansować ten rozwój. Bo telekomunikacja nie może sama ponosić kosztów inwestycji, z których korzysta również kilkanaście innych sektorów – wynika z debaty, która odbyła się w Salonie „Rzeczpospolitej” podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Kluczowy moment

Pozostało 96% artykułu
Forum Ekonomiczne
Jassem, Hofmarcher: Trzeba ujednolicić sposób leczenia raka płuca
Forum Ekonomiczne
Tomasz Bogus, PKO Leasing o największych wyzwaniach dla leasingu
Forum Ekonomiczne
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Forum Ekonomiczne
Jan Garncarek: Design kolekcjonerski to odpowiedź na przesyt wzornictwem przemysłowym
Forum Ekonomiczne
Jacek Jassem: Terapia celowana to przełom w onkologii