Siedmiu na dziesięciu pracujących Polaków twierdzi, że płace w ich firmach powinny być jawne a większość z nich (42 proc.) opowiada się nawet za pełną jawnością – wynika z najnowszego „Barometru polskiego rynku pracy”, w ramach którego agencja zatrudnienia Personnel Service zbadała na początku tego roku plany a także opinie pracowników i pracodawców. O ile duże poparcie pracowników dla ujawniania wysokości wynagrodzeń potwierdzają praktycznie wszystkie sondaże, o tyle badanie Personnel Service dowodzi, że wielu zwolenników jawności płac jest także wśród przedsiębiorstw – łącznie 64 proc.
Przy czym za pełną jawnością pracodawcy opowiadają się nawet nieco częściej (43 proc.) niż pracownicy. Z kolei nieco mniej ankietowanych pracodawców (co piąty) niż pracowników (28 proc.) uważa, że wysokość wynagrodzeń powinna być ujawniana tylko w ramach stanowisk i widełek płacowych. Natomiast w obu grupach podobny jest odsetek tych, według których wynagrodzenia są kwestią prywatną i nie powinny być ujawniane (twierdzi tak 24 proc. firm i 21 proc. pracowników).
Czytaj więcej
Pandemia zakończyła modę na niezbyt lubiane przez pracowników otwarte biura open space. Co je teraz zastąpi?
Na pytanie o wpływ jawności płac na kulturę organizacyjną firmy najczęściej wskazywały na pozytywne skutki – 44 proc. przewiduje, że zwiększy to zaufanie i transparentność w organizacji, zmniejszając różnice w zarobkach kobiet i mężczyzn. Jednak co trzeci pracodawca się obawia, że jawność płac może prowadzić do napięć i konfliktów wśród pracowników, które będą efektem porównywania wynagrodzeń i poczucia niesprawiedliwości. Jeszcze częściej takie obawy deklarują pracownicy (41 proc.).