Forbes po raz kolejny opublikował listę najlepiej zarabiających aktorów, umieszczając gwiazdy na niej na podstawie ich zarobków z filmów i telewizji w 2024 roku. Zwycięzcą został Dwayne "The Rock" Johnson.
Po raz pierwszy ogłosił swój udział w „Red One” na Instagramie w czerwcu 2021 roku, co było początkiem kilkudziesięciu postów promujących film wśród jego 394 milionów obserwujących przez kolejne trzy lata, aż do premiery kinowej w listopadzie ubiegłego roku.
Mimo negatywnych recenzji krytyków i przeciętnych wyników kasowych – 186 milionów dolarów na całym świecie przy zgłoszonym budżecie wynoszącym 250 milionów dolarów – Johnson nadal promował film w internecie. Gdy miesiąc później „Red One” zadebiutował na platformie Amazon Prime Video, przyciągnął rekordową liczbę 50 milionów widzów w weekend otwarcia.
Jak pisze Forbes, tak właśnie będzie wyglądać gwiazdorstwo filmowe w 2025 roku. Dla czołowych hollywoodzkich talentów udział w filmie to już tylko jeden z elementów wieloletniego, wieloplatformowego partnerstwa między studiem a aktorem, który angażuje się nie tylko w grę aktorską, ale także w opracowywanie, produkcję i – co najważniejsze – promocję projektu wśród widzów.
Ci, którzy potrafią skutecznie przekształcać fanów w klientów, stają się cenniejsi niż kiedykolwiek wcześniej. Kontrakt Johnsona na „Red One” obejmował wynagrodzenie za grę aktorską i produkcję, a także wykup udziału w zyskach. W efekcie jego łączna wypłata za ten film wyniosła szacunkowo 50 milionów dolarów – co uznaje się za najwyższą kwotę w historii, jeśli chodzi o wynagrodzenie plus wykup udziału za pojedynczy film.