Uprzedzenia, różnice w wynagrodzeniach mężczyzn i kobiet oraz brak elastycznych zasad pracy to trzy najczęstsze bariery utrudniające rozwój zawodowy kobiet. Tak uważają specjaliści zapytani w lutym na portalu LinkedIn przez agencję doradztwa personalnego Hays. Przy czym prawie co czwarty respondent uważa, że w ostatnim roku zmalało wśród pracodawców zainteresowanie kwestią równości i różnorodności (DEI).
– Kobiety na rynku pracy mierzą się z różnymi problemami. Ich źródłem często są nieuświadomione uprzedzenia osób zaangażowane w procesy decyzyjne, na przykład dotyczące rekrutacji czy sukcesji w firmie – wyjaśnia Karolina Szyndler, Senior Director w Hays Poland. Jej zdaniem wielu decydentów nie ma świadomości, że w sprawach zawodowych powtarzają stereotypy dotyczące pracujących matek, pracowników w wieku 50+ czy kobiet na stanowiskach kierowniczych.
– Wciąż prowadzi to do sytuacji, w których utalentowane i ambitne profesjonalistki nie zawsze mogą w pełni wykorzystać swój potencjał. Jest to niekorzystne nie tylko dla nich samych, ale też dla firm – komentuje Szyndler. Jej zdaniem to, iż tylko co czwarty respondent stwierdził, że w ostatnim roku pracodawca jest bardziej zainteresowany działaniami na rzecz równości szans kobiet i mężczyzn na rynku pracy, a w firmach i instytucjach pozostałych albo nic się nie zmieniło (48 proc.), albo zainteresowanie zmalało (24 proc.), wynika z prozaicznej przyczyny: trudniejszych warunków gospodarczych.
Będąc pod większą presją, firmy koncentrują się głównie na projektach, które pozwolą im zachować rentowność lub przewagę konkurencyjną. W takim kontekście inicjatywy DEI czy CSR – związane ze społeczną odpowiedzialnością biznesu – często ustępują miejsca potrzebie optymalizacji, cięcia kosztów lub inwestowania w nowe produkty i usługi.