PZU idzie do prokuratury w sprawie odszkodowania dla fundacji ojca Rydzyka

PZU złożyło do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Chodzi o wypłatę nienależnego odszkodowania fundacji Lux Veritatis. Spółka nie chce mówić o szczegółach sprawy.

Publikacja: 08.04.2025 16:11

PZU złożyło do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa

PZU złożyło do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa

Foto: Bloomberg

Zawiadomienie w sprawie nieprawidłowości przy wypłacie odszkodowania dla fundacji Lux Veritatis Tadeusz Rydzyka trafiło do prokuratury pod koniec marca.

- Nie komentujemy postępowań prokuratorskich, nie wypowiemy się w tej sprawie i nie określimy strategii naprawienia szkody wyrządzonej wypłatą nienależnego Lux Veritatis odszkodowania do czasu zakończenia postępowania prokuratorskiego – poinformowało PZU w komunikacie przesłanym Polskiej Agencji Prasowej.

Według radia RMF chodzi o wypłatę 10 mln zł odszkodowania dla powiązanej z ojcem Tadeuszem Rydzykiem fundacji w związku z projektem Geotermii Toruńskiej. Nowy zarząd PZU uważa, że doszło przy tym do działania na szkodę spółki, a także oszustwa na szkodę zagranicznych podmiotów współpracujących z ubezpieczycielem.

Czytaj więcej

Fundacja Rydzyka otrzyma w tym roku spory przelew od PiS. Za transmisje mszy

Długa lista nieprawidłowości w PZU pod rządami PiS

W październiku 2024 r. PZU poinformowało, że audyt otwarcia za lata 2016–2024 wykazał szkody na kwotę ponad 700 mln zł. Odkryte nieprawidłowości miały dotyczyć m.in. sfery zatrudnienia, a do prokuratury trafiły trzy zawiadomienia.

Kilkusetstronicowy raport o działalności PZU przez 8 lat rządów PiS mówi o rzeczach, które funkcjonowały normalnie, ale też o tych, które funkcjonowały średnio i bardzo źle. - Największe problemy związane z przeszłością można podzielić na kilka kategorii biznesowych, zarządczych czy kadrowych, np. te które wynikały z różnego rodzaju umów doradczych dla osób, które często w ogóle nie pojawiały się w pracy, których funkcjonowanie w firmie nie miało sensu – mówił w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” Artur Olech, który za sterami spółki zasiadał od kwietnia 2024 r. do końca stycznia 2025 r. - W wielu obszarach firmy mieliśmy do czynienia z patologiami, a jednymi z najmocniej bulwersujących były umowy z tzw. doradcami zarządów spółek Grupy PZU. Na poziomie menedżerskim kilkanaście. Na innych stanowiskach kilkadziesiąt - dodał.

Czytaj więcej

Rafako odpiera cios o. Tadeusza Rydzyka. Poszło o muzeum w Toruniu

Łącznie w całej Grupie PZU, w skład której wchodzą też m.in. Alior Bank i Bank Pekao oraz Link4, umowy takie miały dotyczyć około 100 osób. Często były to przy tym osoby, które dostawały pensje, a nie pracowały albo niewiele wnosiły do działań Grupy PZU. Ich działalność miała jednak kosztować łącznie kilkadziesiąt milionów złotych.

Raport z działalności PZU w latach 2016-2024 wśród nieprawidłowości wskazywał też m.in. transakcję zakupu bankrutującej spółki Ruch. PZU i PZU Życie miały na tym stracić 58 mln zł, zaś należący do Grupy PZU Alior Bank dołożył do tego prawie 210 mln zł. Ruch trafił pod skrzydła Orlenu i miał m.in. ułatwiać kolportaż przejętej przez niego prasy regionalnej przede wszystkim do mniejszych miejscowości. - Nie jest normalne, że firma ubezpieczeniowa inwestuje w sieć kolportażu prasy – mówił nam w wywiadzie prezes Olech. - Nie widzę biznesowego uzasadnienia dla takiego działania, a tych poza biznesowych wolałbym nie komentować, bo to nie moja kompetencja – dodał.

Zawiadomień do prokuratury jest więcej

Mówił też o wykazanych w raporcie nieprawidłowościach dotyczących Link4, w którego zarządzie zasiadała m.in. Patrycja Kotecka, żona Zbigniewa Ziobry.

Czytaj więcej

Ojciec Tadeusz Rydzyk wytoczył proces TVN. Za reportaż na jego temat

- Ta spółka jest przykładem braku decyzji, braku reakcji na pogarszającą się sytuację finansową. Pytanie jakie były tego motywy. Czy chodzi tylko o brak kompetencji czy też o jakieś inne uwarunkowania? Skalę kłopotów i wielkości finansowych problemów można było w istotny sposób ograniczyć. Można było zareagować przed końcem 2023 r. i jeszcze na początku 2024 r. Ale ku mojemu zdumieniu nic nie zostało zrobione – powiedział nam Artur Olech.

Po raporcie otwarcia w PZU do prokuratury trafiło kilka zawiadomień.

- Nasze zawiadomienia są w sprawie, a nie przeciwko konkretnym osobom. Od ustalenia odpowiedzialności są właściwe organy – stwierdził prezes Olech.

Zawiadomienie w sprawie nieprawidłowości przy wypłacie odszkodowania dla fundacji Lux Veritatis Tadeusz Rydzyka trafiło do prokuratury pod koniec marca.

- Nie komentujemy postępowań prokuratorskich, nie wypowiemy się w tej sprawie i nie określimy strategii naprawienia szkody wyrządzonej wypłatą nienależnego Lux Veritatis odszkodowania do czasu zakończenia postępowania prokuratorskiego – poinformowało PZU w komunikacie przesłanym Polskiej Agencji Prasowej.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ubezpieczenia
Idą wielkie porządki w PZU. Holding zamiast Grupy. Ważą się losy banków
Ubezpieczenia
Dobre wyniki Grupy PZU w 2024 r. Nowa strategia bez zmian. Ważą się losy banków
Ubezpieczenia
Warta z rekordową sprzedażą ubezpieczeń w 2024 r. Zysk, rentowność i rating w górę
Ubezpieczenia
Nowe oszustwo: kupują samochodowe polisy OC na skradziony PESEL
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Ubezpieczenia
PZU postawiło na start-upy. „Ponad 200 mln zł zysku ze współpracy”