Pierwsza kobieta na czele Trybunału odchodzi ze stanowiska. Co zostanie po Przyłębskiej

Ze stanowiskiem prezesa Trybunału Konstytucyjnego pożegnała się pierwsza w historii pełniąca tę funkcję kobieta. Julia Przyłębska bynajmniej nie zostanie jednak zapamiętana jako ta, która przełamała męski monopol. Jaki TK po sobie zostawia?

Publikacja: 05.12.2024 18:27

Odchodząca Prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska

Odchodząca Prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Przeciwnicy dotychczas kierującej pracami TK nazywali ten najważniejszy – przynajmniej w myśl założeń – sąd konstytucyjny „Trybunałem Julii Przyłębskiej”, podkreślając często nieprofesorski tytuł naukowy jego szefowej. Wytykali jej też bliską znajomość z Jarosławem Kaczyńskim, przez lata przywołując słowa prezesa PiS o jego „odkryciu towarzyskim”. Choć sama Julia Przyłębska nigdy nie odżegnywała się od tej politycznej relacji, zapewniała, że nie ma ona jakiegokolwiek przełożenia na jej trybunalską działalność.

Nominacja na prezeskę Trybunału Konstytucyjnego niezgodna z prawem? Wątpliwości są do dzisiaj

Początkowo, kiedy pod koniec grudnia 2015 r. Sejm powołał ją na sędziego TK, jej kandydatury nie uznawano powszechnie za skrajnie kontrowersyjną. Przyłębska była bowiem wówczas nieznaną szerzej poznańską sędzią, kierującą w tamtym czasie wydziałem pracy i ubezpieczeń społecznych sądu okręgowego. Choć sądzić zaczęła pod koniec lat 80., dwukrotnie robiła od orzekania kilkuletnie przerwy, w trakcie których poświęciła się służbie dyplomatyczniej w ambasadzie w Niemczech. W drugiej połowie lat 90. tym samym zajmował się również jej mąż, późniejszy ambasador Andrzej Przyłębski. Niekorzystne dla przyszłej szefowej TK informacje zaczęły wypływać, kiedy okazało się, że kolegium Sądu Okręgowego w Poznaniu miało negatywnie zaopiniować jej wniosek o przywrócenie do orzekania po jednej z tych przerw.

Ostatecznie w 2007 r., po uzyskaniu zgody ówczesnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, trafiła jednak do poznańskiego sądu, gdzie niecałą dekadę później „zastała” ją trybunalska nominacja. Minął rok i pod koniec 2016 r. prezydent powołał ją na prezesa TK, co już wzbudziło liczne wątpliwości prawne. Andrzej Duda dokonał tego bowiem bez uchwały zgromadzenia sędziów Trybunału, przedstawiającej głowie państwa kandydatów na to stanowisko, mimo że tak stanowi prawo.

Czytaj więcej

Ostatnia sprawa Przyłębskiej. Będzie sądzić ws. wniosku prezydenta

Julia Przyłębska „zasłynęła” wyrokiem, który wyprowadził na ulice miliony 

Dzisiaj, kiedy Julia Przyłębska zwalnia miejsce dla swojego następcy, wciąż silnie wybrzmiewają głosy, że prezeską TK nigdy nie była. A nawet jeśli przyjąć, że kiedyś była, to od dwóch lat już nią nie jest. Dlaczego? Kiedy bowiem zasiadła na najwyższym trybunalskim stołku, nie obowiązywały jeszcze przepisy wiążące kadencję prezesa TK z kadencją sędziego Trybunału. Trwa więc spór o to, czy wprowadzone później regulacje jej nie obejmują, czy też swoją działalność na czele TK miała zakończyć już w grudniu 2022 r., po upływie sześcioletniej kadencji. Samowolne zdaniem wielu przedłużenie urzędowania poskutkowało nawet niemożliwym do stłumienia buntem w samym TK.

Jaki Trybunał pozostawia po sobie Julia Przyłębska? Zdaniem wielu: skrajnie upolityczniony, „na pasku” poprzedniej ekipy rządzącej, któremu rangę przywrócić próbuje dziś resort sprawiedliwości pod kierownictwem Adama Bodnara. Nowa władza nie publikuje w dzienniku urzędowym wyroków „Trybunału Julii Przyłębskiej”, uznając je za nieistniejące. Choć impas wciąż trwa, opinia publiczna zapamięta przede wszystkim wydany za czasów Przyłębskiej wyrok antyaborcyjny, który wyprowadził na ulice miliony kobiet i wywołał masowy społeczny bunt.

TK pod wodzą Przyłębskiej przez lata wydawał też szereg krytycznie ocenianych przez część środowiska i ekspertów decyzji. W 2017 r. orzekł, że przepisy ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa są niekonstytucyjne, co dało podwalinę do krytykowanej do dzisiaj reformy KRS.

Czytaj więcej

Rezygnacja Julii Przyłębskiej to jest czysta kalkulacja

Trybunał pod wodzą Przyłębskiej przestał być legalnym sądem?

Jednak to sam polski Trybunał okazał się „niesądem”, co po raz pierwszy orzekł Europejski Trybunał Praw Człowieka w sprawie Xero Flor. Problemem są bowiem składy z „sędziami dublerami”, zaprzysiężonymi przez prezydenta na zajęte już wcześniej w TK miejsca. Julia Przyłębska stała jednak na stanowisku, że w kierowanej przez nią instytucji wszystko odbywa się zgodnie z literą prawa.

Na ostatnie kilka miesięcy jej urzędowania nad Trybunałem zawisła „groźba” badania zgodności z konstytucją każdej kolejnej ustawy podpisanej przez prezydenta. Andrzej Duda zapowiedział bowiem, że w trybie kontroli następczej skieruje do niego wszystkie te przyjęte bez obecności byłych posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Politycy zostali pozbawieni krajowych mandatów po tym, jak sąd prawomocnie skazał ich w związku z udziałem w „aferze gruntowej”. Prezydent utrzymuje zaś, że skutecznie zastosował wobec nich prawo łaski (później jednak zrobił to ponownie). Co ważne, TK zajmie się też ustawą mającą na celu naprawienie sytuacji w samym Trybunale.

Dzisiaj Julia Przyłębska kieruje pracami TK jako sędzia z najdłuższym stażem orzeczniczym w tej instytucji.

Czytaj więcej

Smutny bilans Trybunału za Julii Przyłębskiej. Dramatyczny spadek liczby orzeczeń

Przeciwnicy dotychczas kierującej pracami TK nazywali ten najważniejszy – przynajmniej w myśl założeń – sąd konstytucyjny „Trybunałem Julii Przyłębskiej”, podkreślając często nieprofesorski tytuł naukowy jego szefowej. Wytykali jej też bliską znajomość z Jarosławem Kaczyńskim, przez lata przywołując słowa prezesa PiS o jego „odkryciu towarzyskim”. Choć sama Julia Przyłębska nigdy nie odżegnywała się od tej politycznej relacji, zapewniała, że nie ma ona jakiegokolwiek przełożenia na jej trybunalską działalność.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Co zmieni odejście Julii Przyłębskiej z TK
Nieruchomości
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla tysięcy właścicieli gruntów ze słupami
Konsumenci
To koniec "ekogroszku". Prawnicy dla Ziemi: przełom w walce z ekościemą
Edukacja i wychowanie
Nie zdał egzaminu, wygrał w sądzie. Wykładowcy muszą przestrzegać zasad
Sądy i trybunały
Pomysł Szymona Hołowni nie uratuje wyborów prezydenckich
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10