Wspomniany przepis wskazuje, że jeżeli wniosek o zwolnienie z kosztów sądowych przed upływem terminu do opłacenia pisma (tu apelacji) został prawomocnie oddalony, to sędzia nie wzywa do jego opłacenia, jeżeli zostało wniesione przez adwokata lub radcę prawnego. Problem bierze się stąd, że kiedy takie samo pismo wniesie strona bez profesjonalnego pełnomocnika, sędzia wzywa ją do opłacenia pisma (strona „wie, na czym stoi”).
Koszty sądowe w sprawach cywilnych. Sprawa dotyczyła odrzuconej apelacji
Skarga konstytucyjna dotyczyła przypadku, gdy ta dwoista regulacja w art. 112 ust. 3 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych spowodowała, że konkretna osoba straciła możliwość odwołania się do drugiej instancji. W sprawie tej kobieta pozwała właściciela kamienicy, domagając się 100 tys. zł zadośćuczynienia za znęcanie się nad nią, a sąd okręgowy zasądził jej listowne przeprosiny i 10 tys. zł. Zaskarżyła więc ten wyrok, wnosząc o orzeczenie wyższej kwoty. Jednocześnie z apelacją jej pełnomocnik złożyła wniosek o zwolnienie jej od kosztów sądowych.
Sąd okręgowy zwolnił ją częściowo z tych kosztów. Jej zażalenie na to częściowe zwolnienie Sąd Apelacyjny w Poznaniu oddalił, a apelację odrzucił jako opłaconą po przekroczeniu siedmiodniowego terminu (to orzeczenie jest ostateczne).
Czytaj więcej
Sąd Najwyższy ma rozstrzygnąć, czy sąd może wymagać od strony starającej się o zwolnienie z koszt...
W skardze konstytucyjnej pełnomocnik kobiety mec. Ewa Blada-Kosmalewicz wskazywała, że wynikająca z zaskarżonego przepisu konieczność odrzucenia apelacji nieopłaconej w terminie tygodnia od doręczenia postanowienia o odmowie zwolnienia z kosztów sądowych, gdy pełnomocnik, nie czekając na wezwanie do uiszczenia opłaty, złożył wraz z apelacją wniosek o zwolnienie od kosztów, nie daje się pogodzić z postanowieniami konstytucji. Narusza bowiem przysługujące stronie prawo do sądu w aspekcie rzetelnej i sprawiedliwej procedury oraz zasady równości stron w postępowaniu sądowym oraz prawo zaskarżenia orzeczenia pierwszej instancji.