Do zdarzenia doszło 26 października 2020 roku na skrzyżowaniu ulic Puławskiej i Goworka w Warszawie, gdzie odbywał się tzw. Strajk Kobiet. Był to protest przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, który kilka dni wcześniej uznał, że przerwanie ciąży z powodu nieodwracalnych wad płodu jest niezgodne z konstytucją.
W piątek Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała o skierowaniu do sądu aktu oskarżenia przeciwko funkcjonariuszowi Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego - Pawłowi K. Mężczyzna został oskarżony o to, że "działając w zamiarze ewentualnym, naraził cztery osoby na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w ten sposób, że wjechał kierowanym przez siebie samochodem osobowym marki BMW 320 w przebywający na ulicy tłum protestujących osób, w którym znajdowali się pokrzywdzeni, powodując u dwojga z nich obrażenia stanowiące rozstrój zdrowia i naruszenie czynności narządu ciała na okres poniżej 7 dni".
Jak przekazał rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Piotr Antoni Skiba, Paweł K. był w chwili zdarzenia i jest nadal funkcjonariuszem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył bardzo obszerne wyjaśnienia.
Czytaj więcej
Prawdopodobnie już w tym roku liczba legalnych zabiegów przerwania ciąży zbliży się do tej sprzed...
Dlaczego prokuratura wróciła do sprawy funkcjonariusza ABW Pawła K.
W komunikacie przypomniano, że postępowanie dotyczące tego zdarzenia zostało pierwotnie umorzone w maju 2021 r. z uwagi na brak ustawowych znamion czynu zabronionego. "6 maja 2024 r. przedmiotowa sprawa została podjęta na nowo, celem kontynuowania, z uwagi na uznanie decyzji o umorzeniu za przedwczesną. Skierowanie aktu oskarżenia w tej sprawie jest wynikiem dogłębnej analizy materiału dowodowego, który w ciągu ostatnich miesięcy został uzupełniony" - przekazał prok. Skiba.