We wtorek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że zatrzymanie prawa jazdy za kierowanie pojazdem z prędkością przekraczającą dopuszczalną o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym lub przewożenie osób w liczbie przekraczającej liczbę miejsc określoną w dowodzie rejestracyjnym jest niezgodne z konstytucją. Sama informacja od policji nie wystarczy do odebrania prawa jazdy przez starostę. Co to może oznaczać w praktyce?
Wobec kierowców, którzy utracili prawo jazdy na trzy miesiące lub więcej, to wszystko zależy od treści uzasadnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Od jego treści zależeć będzie, czy osoby, którym odebrano prawo jazdy na dotychczasowych zasadach, będą mogły dochodzić swoich praw na drodze sądowej.
A jak czytać ten wyrok wobec kierowców, którzy nadal tracą dokumenty za przekroczenie prędkości o 50km/h i więcej?
Dopóki przepis nie zostanie formalnie uchylony, to nadal obowiązuje. Nie ma jasnych zasad. Na miejscu policji postępowałbym jednak bardzo ostrożnie w tych sprawach. Z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy się spodziewać, że Sejm szybko zajmie się tą sprawą i naprawi wady prawne obecnego przepisu. Ta sprawa jest bowiem bardzo ważna z punktu widzenia bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Czytaj więcej
Starosta nie może zatrzymać dokumentu tylko na podstawie wniosku policji i nieweryfikowalnej informacji o przekroczeniu prędkości.