Aż 90 proc. specjalistów i menedżerów jest otwartych na nowe propozycje zawodowe, przy czym ponad połowa twierdzi, że aktywnie szuka nowej pracy – wynika z badania firmy rekrutacyjnej i outsourcingowej Devire, które we wrześniu tego roku objęło ponad 1,5 tys. osób zajmujących najczęściej stanowiska specjalistyczne i menedżerskie. Chociaż Michał Młynarczyk, prezes Devire, twierdzi, że aktywne poszukiwanie pracy niekiedy sprowadza się do utrzymywania kontaktu z rekruterami (bezpośrednio lub poprzez portale społecznościowe) i nie musi oznaczać aplikowania w odpowiedzi na oferty pracy, to część badanych będzie pewnie rozsyłać CV.
Czekając na feedback
Jak wynika z badania, najczęściej będą to robić osoby pracujące w branży ubezpieczeniowej i w bankowości (gdzie w wyniku fuzji i przejęć spore jest ryzyko utraty zatrudnienia). To one najczęściej mówiły o aktywnym poszukiwaniu pracy. Z drugiej strony sporo aktywnych kandydatów jest też w transporcie i logistyce, gdzie to firmy zabiegają o pracowników.

Na ile ta konkurencja jest faktem, część uczestników badania przekona się sama, gdy zacznie aplikować na oferty pracy. Tak jak 52-letni Piotr, doświadczony menedżer IT, który po kilkunastu latach kariery w międzynarodowej firmie od trzech miesięcy szuka nowego zatrudnienia. Twierdzi, że wysłał już ponad 30 CV. Efekt? Trzy zaproszenia na rozmowy kwalifikacyjne. Większość aplikacji – jego zdaniem – trafiła w czarną dziurę, bo poza automatycznie wygenerowanym potwierdzeniem odbioru nie dostał żadnej informacji zwrotnej. Chociaż poprzez swoje kontakty dostał już ofertę pracy, to przyznaje, że brak odzewu na rozesłane CV był frustrujący.