Nawet jedna piąta nowych pracowników odchodzi z firmy w ciągu pierwszych 45 dni od podjęcia pracy, czyli jeszcze przed zakończeniem standardowego okresu próbnego. Tak wynika z raportu firmy Thomas International, dostawcy różnego rodzaju testów pracowniczych, według którego etap wdrożenia nowego pracownika (z ang. onboardingu) nadal bywa najsłabszym ogniwem rekrutacji.
Było to widać szczególnie w czasie pandemii, gdy najpierw lockdowny, a potem ograniczony dostęp do biur bardzo utrudniły wdrożenie i integrację nowych ludzi w firmie.
Cyfrowe narzędzia i systemy onboardingu nie były wówczas tak dobrze rozwinięte i popularne jak dzisiaj, gdy ponad 90 proc. profesjonalistów HR korzysta z narzędzi HR Tech automatyzujących część ich zadań. Według raportu „HR Tech Changer 2024” opublikowanego przez Polskie Forum HR ponad połowa HR-owców korzysta z narzędzi technologicznych do pozyskiwania kandydatów i zarządzania bazą ich danych (ATS), 40 proc. wykorzystuje te narzędzia do selekcji kandydatów, a prawie jedna trzecia korzysta z nowych technologii przy onboardingu.
Jak jednak wynika z raportu platformy eRecruiter, należącej do Grupy Pracuj, obszar post-hire, czyli różne działania związane z pracownikiem po jego zatrudnieniu (w tym onboarding, zarządzanie wydajnością, rozwojem zawodowym czy budowaniem zaangażowania), jest często zaniedbywany.