STOART jest organizacją artystów wykonujących utwory muzyczne i słowno-muzyczne, reprezentującą ponad 20 tys. osób w Polsce. Prawa do artystycznych wykonań powierzyli jej wokaliści, instrumentaliści, dyrygenci, ale też reżyserzy dźwięku. STOART zarządza wypłatą tantiem za artystyczne wykonania i wypłaca pomoc socjalną dla artystów, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji materialnej i zdrowotnej.
Czy po zawieszeniu władz STOART przestępcy biją ministerstwu brawo?
Teraz zawieszone władze stowarzyszenia informują: „W Wielki Piątek Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego (MKiDN) w osobach minister Hanny Wróblewskiej i ministra Macieja Wróbla skierowało do Walnego Zebrania Delegatów ZAW STOART wniosek o odwołanie zarządu naszej organizacji (…). Zaniepokojenie budzi nie tylko sam fakt zawieszenia zarządu, ale przede wszystkim jego pospieszny charakter i termin bezpośrednio poprzedzający planowane złożenie przez nas zgłoszenia zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa do Centralnego Biura Antykorupcyjnego w sprawie korupcji wobec STOART. Minister Wróbel chwali się zawieszeniem nas w mediach społecznościowych. Panie Ministrze, co tu jest powodem do dumy? To, że sprawcy poważnych nadużyć biją Panu teraz brawo?”.
Czytaj więcej
Wybrany przez komisję konkursową Adam Balas będzie dyrektorem Narodowej Orkiestry Symfonicznej Po...
STOART przedstawia się jako organizacja zbiorowego zarządzania, na której ciąży wielka odpowiedzialność, ponieważ strzeże praw 800 tys. artystów na świecie. Zawieszony zarząd tak przedstawił zdarzenia: „Jesienią zeszłego roku wykryliśmy i ukróciliśmy w zarodku poważne nadużycia dokonane przez byłego dyrektora biura STOART. Został dyscyplinarnie zwolniony, przeprowadziliśmy drobiazgowy audyt, a do prokuratury trafiły zawiadomienia w tej sprawie”.