Należy podkreślić, że jest to w pełni europejski projekt, a Polska miała w nim istotny wkład dostarczając jedno z najbardziej zaawansowanych urządzeń, jakim jest penetrator MUPUS, będący złożonym zestawem czujników do pomiaru własności fizycznych jądra komety, opracowanym i skonstruowanym przez Centrum Badań Kosmicznych przy PAN.
Jest to dowód na doskonałe opanowanie technologii, a zarazem dowód zaufania i uznania dla polskich naukowców i inżynierów ze strony Europejskiej Agencji Kosmicznej, do której Polska przystąpiła w 2012 r.
Skoro Polska z powodzeniem uczestniczy w tej wielkiej przygodzie, jaką jest Europa przestrzeni kosmicznej, tak samo może zostać pełnoprawnym uczestnikiem innej, równie ambitnej przygody, jaką jest Europa przemysłu zbrojeniowego.
Właśnie w tej dziedzinie wykuwają się przyszłe losy Europy. Takie zresztą były konkluzje Rady Europejskiej z grudnia 2013 r. Państwa członkowskie postanowiły wówczas, że zwiększą zdolności obronne. Nie były to czcze deklaracje, a wykładnia samej metody postępowania ze wskazaniem priorytetów: drony, samoloty-cysterny, łączność satelitarna, cyberobrona... Rada wyraziła również potrzebę bardziej zintegrowanej, innowacyjnej i konkurencyjnej bazy technologiczno-przemysłowej sektora obronnego w Europie, by „zwiększyć jej autonomię strategiczną i zdolność współpracy z partnerami".
Na szczęście europejskie państwa i firmy nie czekały bezczynnie do grudnia 2013 r. i wcześniej uruchomiły proces budowania Europy przemysłu zbrojeniowego. Grupa 6 państw (tzw. grupa LoI), które skupiają największy potencjał – Francja, Hiszpania, Niemcy, Szwecja, Włochy i Wielka Brytania – już w 2000 r. podpisała „Porozumienie ramowe" o zasadach restrukturyzacji europejskiego przemysłu obronnego. Ten akt założycielski nadaje kierunek integracji europejskiej. W tym samym roku uczyniono pierwszy, jakże ważny krok w konsolidacji przemysłu na szczeblu europejskim poprzez połączenie największych konstruktorów lotniczych i sektora przestrzeni kosmicznej. Tak powstało, łącząc najpierw przemysł francuski i niemiecki, a potem hiszpański, konsorcjum EADS, które na początku 2014 r. przyjęło nazwę Airbus Group.