Aktualizacja: 21.02.2025 19:24 Publikacja: 17.05.2024 04:30
Foto: K. Skłodowski
Mimo całego oburzenia, jakie często wywołują oświadczenia polityczne Donalda Trumpa, europejscy liderzy biznesu nie wydają się zbytnio zaniepokojeni perspektywą jego kolejnej prezydentury. Niektórzy nawet patrzą na to dość optymistycznie.
Nawet oczekiwane jednostronne posunięcia handlowe Trumpa nie wydają się tego znacząco zmieniać. W rzeczywistości takie jego posunięcie mogłoby zapewnić europejskim liderom biznesu osłonę polityczną pomagającą uzasadnić przeniesienie produkcji poza Europę.
W produkcji sprzętu AGD od lat byliśmy numerem jeden w Europie, podobnie jak w transporcie międzynarodowym czy wytwarzaniu mebli. Ale teraz we wszystkich trzech sektorach tracimy pozycję. Bo stajemy się za drodzy.
Podobno postęp polega na tym, że światem przestają rządzić prawa dżungli zastąpione prawami zdrowego rozsądku. Czasem to się jednak cofa.
Europa, złapana przez Donalda Trumpa na spalonym, połyka właśnie własny język w obawie przed utratą konkurencyjności wobec USA. I odkręca Europejski Zielony Ład. „Drill, babby, drill”, piekła nie ma.
Mamy jeszcze czas, by Europa nam nie „odjechała” z inwestycjami w niskoemisyjne hutnictwo, bo nasze opóźnienie nie jest jeszcze duże.
Trwały pokój zachęci do powrotu pokaźną część z 800 tys. Ukraińców pracujących w Polsce. Nietrwały, z ryzykiem kolejnej wojny, zatrzyma ich, ale skłonić może polskie władze do odwieszenia powszechnego poboru.
Sygnał wysłany przez premiera może być odbierany pozytywnie jako deklaracja większej swobody prowadzenia działalności gospodarczej, jednak jeśli szybko nie pojawią się konkretne rozwiązania, entuzjazm może osłabnąć.
Konkurencyjność Europy w wyścigu technologicznym mocarstw nie tylko słabnie, ale wręcz upada. Gdzie leży sedno ospałości Unii Europejskiej i jakie przyjąć kierunki rozwiązań, aby obudzić kontynent z innowacyjnego letargu, zanim będzie za późno?
Prezes Adam Glapiński jest kosztownym megaszokiem, nie tylko dla Narodowego Banku Polskiego – pisze były członek Rady Polityki Pieniężnej.
Dyskusje, który model jest lepszy: czy lepiej płacić wyższe składki, czy podatki – można toczyć bez końca. Pewne jest jednak, że daniny na rzecz państwa trzeba płacić. I że będą one rosły.
Transformacja energetyczna w kierunku ograniczania cen energii poprzez jej oszczędności i wykorzystanie OZE jest w interesie społeczeństwa i rozwoju kraju.
Szybki wzrost wynagrodzeń niepokoi wielu lobbystów biznesu prywatnego. Ja jednak uważam, że mamy do czynienia z etapem naturalnego procesu.
Obniżki prognoz dla polskiej gospodarki zwiastować będą trudne czasy dla budżetu. I problemy z zaspokajaniem wyostrzonych apetytów wyborców kosztownymi prezentami. Co zrobią politycy?
W czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego w wielu ważnych krajach UE zapowiada się sukces ugrupowań populistycznych. Warto spojrzeć na to zjawisko w kontekście toczącej się hybrydowej wojny Zachodu z Rosją.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas