Jak się promować w social mediach

Potraktuj aktywność na portalach społecznościowych strategicznie – radzi prof. Mireia Las Heras z IESE Business School.

Publikacja: 16.12.2018 20:00

Jak się promować w social mediach

Foto: materiały prasowe

W ostatnich latach niejednokrotnie mogliśmy usłyszeć czy przeczytać o karierach złamanych przez nieprzemyślaną aktywność w mediach społecznościowych, w tym zwłaszcza przez niepoprawne politycznie komentarze, które błyskawicznie, wirusowo, rozniosły się po sieci. Wiemy więc, że social media mogą zaszkodzić, natomiast znacznie mniej mówi się o tym, jak mogą przyspieszyć karierę.

Mireia Las heras: Ja wiążę media społecznościowe przede wszystkim ze wzmocnieniem kariery, gdyż są świetnym sposobem na pozostawanie w kontakcie z wieloma osobami, z którymi nie komunikujemy się na co dzień. W normalnych warunkach nie mielibyśmy dużych szans na utrzymanie tych relacji – większość dalszych znajomych szybko stracilibyśmy z pola widzenia. To dzięki social mediom możemy mieć aktualne informacje o tym, czym i gdzie się zajmują ludzie, z którymi studiowaliśmy, kończyliśmy MBA albo spotkaliśmy się na jakiejś konferencji. Nawet jeśli nie wymieniamy się na co dzień informacjami czy e-mailami, to możemy pozostawać w stałym kontakcie i w razie potrzeby łatwo się do siebie odezwać.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Opinie Ekonomiczne
Mikołaj Raczyński: Amerykańska pułapka. Cła nie wzmocnią pozycji USA
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: U źródeł amerykańskiego deficytu
Opinie Ekonomiczne
Prof. Postuła: Czy jest inna terapia niż leczenie zadłużaniem?
Opinie Ekonomiczne
Stańczuk, Lang: Niemieccy pupile Elona Muska
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Opinie Ekonomiczne
Prof. Grzegorz W. Kołodko: Brzydota najpiękniejszego słowa