Rz: Mamy w Polsce niespełna 12 tys. osób, które w ciągu roku są w stanie zarobić ponad milion złotych. To dużo czy mało?
Leszek Mellibruda:
To znacząca liczba, jeśli spojrzeć na liczbę rozwijanych przez Polaków biznesów. Z drugiej strony jednak bardzo mało, ponieważ z roku na rok krezusów powinno przybywać. Skoro tak się nie dzieje, a nawet obserwujemy okresowy spadek, to znaczy, że nie ma zachęt i warunków do rozwoju klasy średniej. Ale Polacy przecież się bogacą, każdy, kto ma już własny dom, może spokojnie nazywać się milionerem.
Czy zauważa pan w Polsce pęd do zarabiania dużych pieniędzy?
Nie, nie ma takich tendencji. Jest pewne getto milionerów i chyba niewiele osób, które pragnęłyby się do tej kasty dostać.