„Tapnięcie”, „sensacja”, „punkt zwrotny” – tak komentowany jest w mediach najnowszy sondaż United Surveys dla Wirtualnej Polski, w którym Prawo i Sprawiedliwość wyprzedza Koalicję Obywatelską. Różnica między partiami nie jest duża, ale wystarczyła, by wywołać polityczne poruszenie i ożywić emocje po stronie zarówno PiS, jak i obozu rządzącego. Czy to rzeczywiście moment przełomowy w kampanii prezydenckiej? Na razie za wcześnie, by ogłaszać tak wielki zwrot akcji. Pewne jest jedno – te dane z pewnością podnoszą morale w szeregach PiS, a nastroje i poczucie pewności siebie odgrywają w polityce niemałą rolę. Zwłaszcza gdy trwa kampania prezydencka, i to tak specyficzna jak obecna – w cieniu wydarzeń geopolitycznych i nie tylko. Warto jednak pamiętać, że do pojedynczych badań należy podchodzić z rezerwą. Sondaże są „stopklatką”, odbiciem emocji i nastrojów społecznych w danym momencie. Dopiero powtarzalność wyników w kolejnych pomiarach pozwala mówić o faktycznej zmianie dynamiki.
Czytaj więcej
Większość Polaków chce repolonizacji gospodarki, wynika z sondażu IBRiS przeprowadzonego dla „Rz...
PiS wyprzedza PO: Efekt debat w Końskich?
W tym sensie badanie to oddaje przede wszystkim atmosferę i napięcia, jakie narosły wokół Koalicji Obywatelskiej po wspomnianych debatach. Decyzje sztabu Platformy, takie jak zaproszenie Karola Nawrockiego, były szeroko kwestionowane. W plan kampanijny KO niespodziewanie wdarli się inni kandydaci, z Szymonem Hołownią na czele, a sama debata – choć przez część komentatorów uznana za udaną dla Rafała Trzaskowskiego – nie przyniosła spodziewanego efektu. Nie dziwi więc, że cały ten ferment znalazł swoje odbicie w wynikach sondażu – to właśnie te emocje mogły stać się impulsem dla „tapnięcia” KO. Ale choć badanie uchwyciło pewien moment kryzysu po stronie KO, nie oznacza to, że jego wyników można całkowicie zignorować.
PiS wyprzedza PO: Efekt psychologiczny ma znaczenie
Jak już wcześniej wspomniano, w polityce ogromne znaczenie ma psychologia – w kampaniach wyborczych wręcz podwójne. Liczy się nie tylko to, kto ma program czy konkretne propozycje, ale kto potrafi sprawić wrażenie, że idzie do przodu, nabiera impetu, ma „wiatr w żagle”. A kto, przeciwnie – musi tego impetu dopiero szukać.
W tym kontekście badanie United Surveys dla Wirtualnej Polski nabiera dodatkowego znaczenia. Nadchodzący weekend może się okazać istotny, chociaż mowa tu bardziej o niedzieli. Sobota, z uwagi na ogłoszoną żałobę narodową i pogrzeb papieża, zostaje całkowicie wyłączona z politycznego rytmu. Ale już w niedzielę czeka nas duże wydarzenie Prawa i Sprawiedliwości w Łodzi, podczas którego kandydat wspierany przez tę partię będzie próbował zdyskontować najnowsze impulsy – w tym także wyniki sondaży. A te, przynajmniej w ostatnich dniach, pokazują pewne osłabienie pozycji Rafała Trzaskowskiego. Choć przewaga PiS nad Koalicją Obywatelską w badaniach partyjnych jest minimalna, sam fakt zmiany układu sił tworzy wrażenie „momentu”. To paliwo, z którego korzysta Karol Nawrocki – nawet jeśli cytowany sondaż został przeprowadzony jeszcze przed wieloma kluczowymi wydarzeniami.