Żeby być autorytetem, nie wystarczą kij i marchewka

Menedżer musi się zmieniać - mówi Jacek Santorski, psycholog biznesu z Akademii Psychologii Przywództwa.

Publikacja: 07.11.2014 00:12

Jacek Santorski, psycholog biznesu z Akademii Psychologii Przywództwa

Jacek Santorski, psycholog biznesu z Akademii Psychologii Przywództwa

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska Magda Starowieyska

Rz: Polscy menedżerowi są poszukiwani na rynku. Jakie cechy powinien mieć dobry menedżer?

Jacek Santorski:

Większość firm czy korporacji do niedawna była oparta na organizacyjnych dyktaturach. Taka folwarczna kultura, w której jesteśmy ?z jednej strony zwolnieni ?z odpowiedzialności, a z drugiej pozbawieni wolności, wielu pracownikom w Polsce odpowiadała. Ten system działał, dopóki produkcja była oparta na prostym i powtarzalnym wytwarzaniu produktów i usług, niewymagającym innowacyjności ani nowych technologii. Teraz coraz częściej jest inaczej.

Czyli jak?

Menedżer musi się zmieniać, musi oczywiście cały czas wyciskać jak najwięcej ?z pracowników, ale musi się też angażować, bo inaczej nie będą go słuchać młodzi pracownicy. Żeby być autorytetem, ?nie wystarczy mieć władzę i dysponować kijem oraz marchewką, trzeba być naturalnym autorytetem i słuchać innych. Menedżerowie z dyktatorów zmieniają się w przywódców, którzy zdobywają serca i umysły ludzi. Zmienia się styl – żeby być lepszym przywódcą, trzeba wychodzić z gabinetu, nie zamykać się na pracowników.

Menedżerowie mają jakieś zasady etyczne?

Nasz biznes się cywilizuje, coraz częściej się okazuje, że ustawianie przetargów, łapówki, podwójna księgowość po prostu się nie opłacają, choćby dlatego, że są coraz częściej wykrywane. Zachowania nieetyczne mniej się opłacają.

Czy wizerunek eleganckiego menedżera w dobrze skrojonym garniturze jest zgodny z prawdą?

Jest coraz mniej różnic między kulturą firm w dużych i małych miastach, wszędzie zmierza się ?w stronę standardu angielskich butów i włoskiego garnituru. Jednocześnie wiele firm jest prowadzonych przez ludzi młodych, którzy zmieniają wizerunek menedżera. Często menedżer, przedsiębiorca czy właściciel chodzi w dżinsach. Korporacje międzynarodowe też trochę rozluźniają dress code. Za tym idzie zmiana sposobu bycia, częstsze jest przechodzenie na „ty" z podwładnymi. Menedżer nadal jeździ lepszym samochodem, ale jest bardziej bezpośredni. Coraz częściej zdarza się też, że menedżerowie część swoich dochodów przeznaczają na różne formy rekreacji.

Na przykład na składki w klubie golfowym?

W golfa grają przedsiębiorcy, menedżerowie częściej pływają, biegają albo jeżdżą na rowerze. Golf ciągle jeszcze jest dosyć elitarnym sportem, łatwiej umówić się na tenisa. Coraz częściej polskich menedżerów można też spotkać we Francji, ?we Włoszech czy w Austrii na nartach.

Rz: Polscy menedżerowi są poszukiwani na rynku. Jakie cechy powinien mieć dobry menedżer?

Jacek Santorski:

Pozostało 96% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację