Wprawdzie koncert urodzinowy Sinfonii Varsovia, który odbył się w poniedziałek wieczór w Operze Narodowej, potwierdził wyborną kondycję artystyczną orkiestry, ale od wrażeń czysto muzycznych nie mniej ważna była informacja, że wkrótce zaczną się wreszcie prace budowlane przy ul. Grochowskiej na warszawskiej Pradze.
Historia powstania kompleksu dla Sinfonii Varsovia trwa tak długo, że coraz więcej osób zaczynało już wątpić, że orkiestra zyska wreszcie dom dla siebie, a Warszawa nowoczesną salę koncertową, której jako jedyna z liczących się stolic w Europie nie posiada.
Przypomnijmy, że dla orkiestry władze miasta kupiły w 2009 roku nieruchomość przy ulicy Grochowskiej 272, dawną siedzibę Instytutu Weterynarii SGGW, ulokowaną w dużym ogrodzie-parku. Gmach główny oraz mniejsze budynki w rogach tej działki są obiektami zabytkowymi. Rok później ogłoszono międzynarodowy konkurs architektoniczny, wygrał go Austriak Thomas Pucher. Jego projekt, który zakładał zachowanie zabytków i zbudowanie w tyle za hałaśliwą ulicą, otoczonej zielenią sali koncertowej dla 1800 słuchaczy, wzbudził powszechny wręcz zachwyt.
Czytaj więcej
Na los Pawła Kleckiego składają się: wielka światowa kariera, dwie wojny, dwie cenne skrzynie odnalezione po latach i utwory, których wyjątkową wartość zaczynamy dostrzegać po prawie stu latach.
Dalszych konkretów było jednak niewiele, termin rozpoczęcia budowy, nie mówiąc o oddaniu nowego obiektu do użytku, przesuwał się coraz bardziej w przyszłość. Kiedy przyszła pandemia, a potem inflacja i potężne kłopoty finansowe polskich samorządów, wydawało się, że pomysł trzeba będzie odłożyć na półkę. W grudniu 2022 roku Rada m. st. Warszawy przegłosowała jednak zmiany w wieloletniej prognozie finansowej miasta i dla Sinfonii Varsovia znalazły się pieniądze.