Wacław Berczyński w rozmowie z Magdaleną Rigamonti w Dziennik.pl twierdzi, że to on spowodował, że polski rząd zrezygnował z zakupu francuskich caracali.
Berczyński tłumaczył, że gdy usłyszał, że Polska zamierza kupić caracale, "zjeżył mu się włos na głowie".
- Nie wiem, czy pani wie, ale to ja wykończyłem caracale. Znam się na tym, znam się na śmigłowcach, znam się na lotnictwie. Pamiętam, jak przeczytałem o tych caracalach, o tym, że polski rząd zamierza je kupić, to mi włosy stanęły dęba. Markowi Pyzie w piśmie „wSieci” powiedziałem, że to jest przekręt, że Polska nie może tak strasznie przepłacać – i się zaczęło - mówi Berczyński.
Jak mówi szef podkomisji, po wygranych przez Prawo i Sprawiedliwość wyborach Antoni Macierewicz zaproponował mu, by został jego pełnomocnikiem w sprawach śmigłowców, które szef MON planował kupić dla wojska.