- Będę kandydował w tych wyborach, z Bożą i ludzką pomocą - powiedział w środę wieczorem Grzegorz Braun. Europoseł Konfederacji Wolność i Niepodległość i lider Konfederacji Korony Polskiej w rozmowie z Dawidem Mysiorem z serwisu Sprawki.pl wyraził nadzieję, że jego start w wyborach prezydenckich w 2025 roku sprawi, że „w następnym parlamencie znajdzie się reprezentacja polskich katolików”. Kandydaturę Brauna wspiera były lider Konfederacji i były poseł Janusz Korwin-Mikke.
Wybory prezydenckie 2025. Grzegorz Braun ogłasza start
Przed wyborami prezydenckimi w Konfederacji – podobnie jak w 2019 r. - zorganizowane miały zostać prawybory, ostatecznie jednak do tego nie doszło, a kierownictwo ugrupowania (Rada Liderów) wskazało na kandydata Sławomira Mentzena, prezesa Nowej Nadziei, jednej z głównych partii tworzących Konfederację. Mentzen, jako pierwszy kandydat z formacji parlamentarnych, ogłosił swój start i rozpoczął prekampanię.
Czytaj więcej
Jeden z liderów Konfederacji, europoseł Grzegorz Braun, ogłosił start w wyborach prezydenckich, choć wcześniej oficjalnym kandydatem partii został Sławomir Mentzen. Decyzję Brauna skomentowała europosłanka Konfederacji Anna Bryłka. - Ubolewam nad tym, to rozbijanie jedności Konfederacji - powiedziała w rozmowie z Polskim Radiem.
W czwartek w wywiadzie dla Polskiego Radia europosłanka Konfederacji Anna Bryłka (Ruch Narodowy) powiedziała, że po decyzji Brauna Konfederacja ma wciąż jednego kandydata w wyborach prezydenckich i że jest nim Mentzen. - Pan Grzegorz ogłaszając swój start wbrew uchwale Rady Liderów, de facto sam wypisał się z Konfederacji - oceniła. - To jest jak gdyby właściwie automatyczne wykreślenie siebie z całego projektu – dodała.
Konfederacja reaguje na decyzję Grzegorza Brauna
Około południa do sprawy startu Grzegorza Brauna w wyborach prezydenckich na konferencji prasowej odnieśli się liderzy Konfederacji, Sławomir Mentzen i wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, szef Ruchu Narodowego.